Kontakt

Aktualności

Kopernik zaprasza na zamek

 

Kopernikowskie skarby oddane pod obserwację zwiedzających, czyli dlaczego trzeba odwiedzić wystawę „Copernici tempus et studium. Czas i praca Kopernika” w olsztyńskim zamku.

 

Czy wiecie, że według szacunków Mikołaj Kopernik miał około 100-150 książek? Do naszych czasów zachowały się 54, z czego w Polsce znajduje się 11. To pozwala zrozumieć, dlaczego starodruki zazwyczaj znajdują się w dobrze zabezpieczonych archiwach, a nie pojawiają się na wystawach. A jednak w olsztyńskim zamku są. I to jest powód, dla którego w Roku Kopernikowskim po prostu trzeba odwiedzić olsztyński zamek i jubileuszową wystawę „Copernici tempus et studium. Czas i praca Kopernika”.

Tylko tu możecie zobaczyć inkunabuły, który Mikołaj Kopernik naprawdę trzymał w rękach i na szczęście dla nas potomnych, również po nich pisał.

- Wielką zaletą naszej wystawy jest to, że wszystko tu jest autentyczne. Wchodzimy przez krużganek, po którym przechadzał się Kopernik, patrzymy na tablicę, którą stworzył, oglądamy książki, które czytał, możemy zobaczyć też szafę, w której je trzymał – wyliczał Piotr Żuchowski, który otworzył wystawę „Copernici tempus et studium. Czas i praca Kopernika” 21 marca, dokładnie o godz. 16.24, a w dwa dni później na specjalne oprowadzenie kuratorskie zaproszeni zostali przewodnicy turystyczni.

Data wernisażu nie została wybrana przypadkowo. Wybrał ją sam Kopernik, który właśnie na olsztyńskim zamku prowadził badania, które pozwoliły określić pierwszy dzień wiosny. I to właśnie tu znajduje się oryginalna tablica przez niego stworzona.

Wraz z początkiem wiosny, zanim jednak zwiedzający staną przed tablicą, zatrzymują się przed dwoma układami – geo- i heliocentrycznym. Tę instalację artystyczną wykonała z żywicy epoksydowej Martyna Pająk, a podczas wernisażu odsłonili ją Sebastian Kuranowski z Zespołu Szkół Elektronicznych i Telekomunikacyjnych w Olsztynie (laureat konkursu na temat życia i działalności Mikołaja Kopernika ) oraz Wiktor Rudzki maturzysta III LO im. Mikołaja Kopernika w Olsztynie (uczestnik Olimpiady Statystycznej i finalista XIV Konkursu Matematycznego organizowanego przez WAT).

Wystawa to nie tylko druki. Na ekspozycji zobaczymy ok. 140 obiektów pochodzących nie tylko ze zbiorów Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie, ale także muzealia wypożyczone z Muzeum Sztuki Dekoracyjnej w Pradze, Muzeum im. Przypkowskich w Jędrzejowie, Muzeum Farmacji Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz Biblioteki Seminarium Duchownego Metropolii Warmińskiej „Hosianum” To także historia czasu, odmierzanego zegarami słonecznymi i mechanicznymi, kalenarze monety, medale, naczynia czy dzieła sztuki związane z postrzeganiem czasu pracy i odpoczynku. Szczególnie ważne są tu czynności intelektualne, co podkreśla łacińskie słowo studium oznaczające pracę wykonywaną z pasją, zaangażowaniem i troską.

Odwiedźcie koniecznie tę wystawę. Macie czas do 30 września.