Nie żyje Edward Cyfus – wybit­ny War­miak i obroń­ca lokal­nej tra­dy­cji. Był jed­nym z naj­waż­niej­szych gło­sów War­mii – pisa­rzem, regio­na­li­stą i nie­stru­dzo­nym pro­mo­to­rem gwa­ry oraz kul­tu­ry war­miń­skiej.

31 maja 2025 roku w wie­ku 75 lat zmarł Edward Cyfus – wybit­ny pisarz, regio­na­li­sta i popu­la­ry­za­tor gwa­ry oraz kul­tu­ry war­miń­skiej. Jego śmierć to stra­ta dla dzie­dzic­twa kul­tu­ro­we­go War­mii — regio­nu, któ­re­mu poświę­cił całe swo­je życie.

Cyfus uro­dził się w 1949 roku w Doro­to­wie na War­mii. Był nie tyl­ko bada­czem i pisa­rzem, ale przede wszyst­kim prak­ty­kiem – czło­wie­kiem, któ­ry nie tyle opi­sy­wał kul­tu­rę ludo­wą, ile nią żył. Jego dzia­łal­ność przy­czy­ni­ła się do oca­le­nia i utrwa­le­nia uni­kal­nych ele­men­tów war­miń­skiej toż­sa­mo­ści, zwłasz­cza języ­ka – gwa­ry war­miń­skiej, któ­rą znał bie­gle i któ­rej był jed­nym z ostat­nich żywych depo­zy­ta­riu­szy.

Kultura, język, historia

W życiu pró­bo­wał wie­lu ról. Jako mło­dy chło­pak był mię­dzy inny­mi kie­row­cą poet­ki Marii Zien­ta­ry-Malew­skiej. Zda­rza­ło się, że kie­dy byli sami i gdy nikt nie sły­szał, mówi­li po war­miń­sku.

Po powro­cie z emi­gra­cji zaan­ga­żo­wał się w dzia­łal­ność lokal­ną – pra­co­wał w wydzia­le pro­mo­cji gmi­ny Pur­da oraz w Cen­trum Pol­sko-Nie­miec­kim. Tam też zaczął pro­pa­go­wać wie­dzę o War­mii: jej kul­tu­rze, języ­ku i histo­rii. Mię­dzy inny­mi z jego ini­cja­ty­wy w Bał­dach, przy histo­rycz­nym trak­cie bisku­pim pro­wa­dzą­cym na War­mię, usta­wio­no kamien­ne gła­zy upa­mięt­nia­ją­ce kolej­nych bisku­pów war­miń­skich.

Rów­nież dzię­ki jego zaan­ga­żo­wa­niu i pra­cy doku­men­ta­cyj­nej gwa­ra war­miń­ska zosta­ła wpi­sa­na na kra­jo­wą listę nie­ma­te­rial­ne­go dzie­dzic­twa kul­tu­ro­we­go UNESCO.

Humor i edukacja

Cyfus przez lata pro­wa­dził audy­cje radio­we i tele­wi­zyj­ne w gwa­rze, pisał felie­to­ny, opo­wia­da­nia i książ­ki, w tym zna­ną try­lo­gię auto­bio­gra­ficz­ną o życiu na War­mii. Jego styl łączył humor, wraż­li­wość na język i głę­bo­ką wie­dzę histo­rycz­ną. Był też aktyw­nym edu­ka­to­rem – pro­wa­dził warsz­ta­ty, spo­tka­nia autor­skie i pre­lek­cje, zaszcze­pia­jąc miłość do lokal­nej tra­dy­cji w kolej­nych poko­le­niach.

W uzna­niu jego zasług został uho­no­ro­wa­ny wie­lo­ma nagro­da­mi i odzna­cze­nia­mi, w tym pre­sti­żo­wą Nagro­dą im. Oska­ra Kol­ber­ga „Za zasłu­gi dla kul­tu­ry ludo­wej”, któ­ra jest naj­wyż­szym wyróż­nie­niem w dzie­dzi­nie ochro­ny dzie­dzic­twa nie­ma­te­rial­ne­go w Pol­sce.

„Cudowny magnes”

Edward Cyfus był nie tyl­ko straż­ni­kiem pamię­ci, ale i jej twór­cą – z jego odej­ściem koń­czy się waż­ny roz­dział w histo­rii War­mii. Pozo­sta­wił po sobie dzie­siąt­ki publi­ka­cji, nagrań i przede wszyst­kim – inspi­ra­cję dla tych, któ­rzy nadal chcą pie­lę­gno­wać war­miń­ską toż­sa­mość.

„Co to zna­czy być War­mia­kiem? Ja wiem. I wiem aż za dobrze. Ma ta zie­mia jakiś swój potęż­ny, cudow­ny magnes” – napi­sał Edward Cyfus w pierw­szych zda­niach książ­ki „…a życie toczy się dalej”.

Dziś War­mia żegna jed­ne­go z ostat­nich, któ­rzy potra­fi­li mówić tym języ­kiem nie tyl­ko sło­wa­mi, ale i ser­cem.