131 lat temu na War­mii uro­dzi­ła się Maria Zien­ta­ra-Malew­ska — poet­ka, dzia­łacz­ka i kobie­ta, któ­ra poka­za­ła, że edu­ka­cja i pasja nie mają gra­nic. Jej wier­sze, folk­lor i dzia­łal­ność spo­łecz­na wciąż inspi­ru­ją miesz­kań­ców regio­nu.

Maria Zien­ta­ra-Malew­ska uro­dzi­ła się 4 wrze­śnia 1894 roku w Brą­swał­dzie, w rodzi­nie głę­bo­ko zako­rze­nio­nej w tra­dy­cji i kul­tu­rze regio­nu. Już od naj­młod­szych lat obser­wo­wa­ła życie wsi war­miń­skiej, któ­re póź­niej sta­ło się ser­cem jej poezji i opo­wie­ści. Bab­ka Marii, Elż­bie­ta Kra­sko­wa, pil­no­wa­ła, by mło­da wnucz­ka pie­lę­gno­wa­ła pol­skość, wia­rę i język ojczy­sty. Jak mawia­ła jed­na z jej nauczy­cie­lek: „Po nie­miec­ku gadać nie będzie­wa, bo my sowa Pola­ka­mi”.

Choć w począt­kach XX wie­ku edu­ka­cja kobiet na wsi uwa­ża­na była za „zbęd­ny luk­sus”, Maria nie dała wia­ry takim poglą­dom. Dzię­ki wytrwa­ło­ści, talen­to­wi i pomo­cy księ­ży, kształ­ci­ła się w tajem­ni­cy przed nie­miec­ki­mi wła­dza­mi, ucząc się po pol­sku i roz­wi­ja­jąc swój warsz­tat lite­rac­ki. Z cza­sem sta­ła się jed­ną z naj­waż­niej­szych posta­ci lite­ra­tu­ry War­mii, nazy­wa­ną „war­miń­ską Konop­nic­ką”.

Debiut i poezja

Debiut lite­rac­ki Marii Zien­ta­ry-Malew­skiej miał miej­sce w 1920 roku – wte­dy jej wiersz „Pory roku” uka­zał się w „Gaze­cie Olsz­tyń­skiej”. Jej poezja wyróż­nia­ła się wraż­li­wo­ścią na przy­ro­dę, życie codzien­ne wsi i bogac­two lokal­nych tra­dy­cji. Inspi­ra­cje czer­pa­ła z folk­lo­ru War­mii oraz twór­czo­ści Marii Konop­nic­kiej, Ada­ma Mic­kie­wi­cza i Jana Kaspro­wi­cza.

W wier­szach Zien­ta­ry-Malew­skiej panu­je radość, wdzięcz­ność i zachwyt nad przy­ro­dą, pobrzmie­wa­ją też reli­gij­ne nuty. W „Pie­śni War­mian­ki” wyzna­ła:

„Kocham cię, o War­mio, bom war­miń­skie dzie­cię
Pięk­ność twa prze­wyż­sza wszyst­kie obce kra­je,
Bo ja cie­bie kocham nade wszyst­ko w świe­cie
Twe modre jezio­ra, łąki, bory, gaje…”

Do rodzin­ne­go Brą­swał­du powró­ci­ła we „Wsi nad łąka­mi”, swo­istym pamięt­ni­ku, w któ­rym kumu­lu­ją się wspo­mnie­nia dzie­ciń­stwa, lokal­ne pie­śni, legen­dy i war­miń­ska gwa­ra. Jej poetyc­ka wraż­li­wość i przy­wią­za­nie do regio­nu spra­wi­ły, że Zbi­gniew Choj­now­ski prze­ko­ny­wał, że z jej utwo­rów moż­na by uło­żyć poetyc­ki atlas War­mii.

Patriotyzm i edukacja

Maria nie ogra­ni­cza­ła się tyl­ko do pisa­nia. W 1922 roku współ­two­rzy­ła Towa­rzy­stwo Kobiet Pol­skich w Olsz­ty­nie, orga­ni­zu­jąc zaję­cia i przed­szko­la dla miesz­kań­ców wsi. Dzię­ki niej wie­le mło­dych kobiet mogło zdo­by­wać wie­dzę, o któ­rej wcze­śniej mogły tyl­ko marzyć.

Pomi­mo obo­wiąz­ków domo­wych, pra­cy w polu i ogra­ni­czeń spo­łecz­nych, zdo­by­wa­ła wie­dzę i doświad­cze­nie, odwie­dza­jąc Kra­ków, War­sza­wę czy Zako­pa­ne, doku­men­tu­jąc folk­lor i histo­rię regio­nu. Całe życie zacho­wy­wa­ła przy­wią­za­nie do pol­sko­ści War­mii, co czy­ni­ło ją praw­dzi­wym sym­bo­lem kul­tu­ro­wej toż­sa­mo­ści regio­nu.

Wytrwałość wobec trudnych czasów

W 1939 roku Maria zosta­ła aresz­to­wa­na i uwię­zio­na w obo­zie kon­cen­tra­cyj­nym Ravens­bruck. Po woj­nie zamiesz­ka­ła w Olsz­ty­nie. Choć wła­dze PRL chęt­nie zapra­sza­ły ją na pań­stwo­we uro­czy­sto­ści i przy­zna­wa­ły odzna­cze­nia, Maria świa­do­mie odwró­ci­ła się od poli­ty­ki, nie chcąc być „pisar­ką na usłu­gach”.

W swo­jej twór­czo­ści kon­cen­tro­wa­ła się na minio­nych latach i sub­tel­nych opi­sach war­miń­skie­go kra­jo­bra­zu. W „Baśniach znad Łyny” doku­men­to­wa­ła opo­wie­ści prze­ka­zy­wa­ne przez mat­kę, bab­kę i star­szych miesz­kań­ców wsi, pisząc:

„Ale w rzad­kich chwi­lach wytchnie­nia ludzie potra­fi­li się śmiać i wese­lić… Naj­mil­sze jed­nak były dłu­gie zimo­we wie­czo­ry, kie­dy w sta­rych cha­tach war­miń­skich słu­cha­ło się przy komi­nie bajek… Te chwi­le z dzie­cię­cych lat spę­dzo­ne przy komin­ku pozo­sta­ły mi na zawsze w pamię­ci. Mat­ka uchy­la­ła wte­dy przed nami zło­te wro­ta baśnio­wej kra­iny…”

Dziedzictwo Marii Zientary-Malewskiej

Maria Zien­ta­ra-Malew­ska to sym­bol lite­rac­kiej War­mii i kobie­cej odwa­gi. Poka­za­ła, że nauka i dzia­ła­nie na rzecz innych mają zna­cze­nie. Dziś jej imię noszą szko­ły i uli­ce, a lokal­na spo­łecz­ność wciąż pamię­ta o jej dzia­łal­no­ści i twór­czo­ści.

W 2024 roku, z oka­zji 130. rocz­ni­cy jej uro­dzin i 40. rocz­ni­cy śmier­ci, powstał pro­jekt Szla­ku Świę­tej War­mii, któ­ry upa­mięt­nia życie i twór­czość poet­ki. W ramach tego pro­jek­tu przy­go­to­wa­no m.in. wysta­wy, publi­ka­cje oraz spa­ce­ry edu­ka­cyj­ne, któ­re pozwa­la­ją miesz­kań­com i tury­stom lepiej poznać dzie­dzic­two Marii Zien­ta­ry-Malew­skiej.

Z oka­zji 131. uro­dzin poet­ki Agniesz­ka Sakow­ska-Hryw­niak, wójt gmi­ny Dywi­ty, zło­ży­ła kwia­ty pod pomni­kiem Poetes­sy War­mii, któ­ry znaj­du­je się przy domu w Brą­swał­dzie.

– Maria Zien­ta­ra-Malew­ska jest posta­cią szcze­gól­nie waż­ną dla War­mii i Gmi­ny Dywi­ty. War­to pie­lę­gno­wać pamięć o niej oraz pro­mo­wać jej twór­czość i posta­wę – pod­kre­śla wójt gmi­ny Dywi­ty.