Tymoteusz Abramowski z Kieźlin i jego pilot Jakub Wróbel zdobyli mistrzostwo Europy w klasie ERC3. Finałowy Rajd Chorwacji przypieczętował ich triumf w międzynarodowej rywalizacji.
Lepszego debiutu w profesjonalnym, europejskim sporcie motorowym chyba nie można było sobie wymarzyć. 19-letni Tymoteusz „Tymek” Abramowski, młody kierowca rajdowy i przedsiębiorca z Kieźlin, zdobył wspólnie z pilotem Jakubem Wróblem tytuł mistrza Europy w klasie ERC3 podczas sezonu Rajdowych Mistrzostw Europy 2025.
Finałowy rajd sezonu odbył się w Chorwacji w dniach 3–5 października 2025 roku. W tym rajdzie Tymek i Jakub zajęli drugie miejsce w swojej klasie, ale dzięki punktom zdobytym w poprzednich rundach zapewnili sobie tytuł mistrza Europy w ERC3.
- Kierowaliśmy się naszą strategią i chcieliśmy po prostu dojechać do mety. To się udało i jesteśmy mistrzami Europy w klasie ERC3. To, jak potoczył się dla nas ten sezon, jest niesamowite. Jestem dumny z tego, jaki wykonaliśmy postęp – mówi Tymek Abramowski cytowany przez portal rallypl.com. -Mistrzostwo to ukoronowanie ciężkiej pracy całego zespołu. Jestem niezwykle szczęśliwy i dziękuję każdemu, kto przyczynił się do tego sukcesu.
ERC3 to jedna z klas Rajdowych Mistrzostw Europy (European Rally Championship). Startują w niej młodzi kierowcy w samochodach z napędem na przednie koła (FWD), które są mniej mocne i technicznie prostsze niż auta w klasach wyższych. Dzięki temu kierowcy mogą się uczyć, zdobywać doświadczenie i prezentować swój talent w międzynarodowej rywalizacji.
W Fieście też najlepsi
Dodatkowo duet triumfował w M‑Sport Fiesta Rally3 Trophy, specjalnym cyklu dla kierowców startujących identycznymi samochodami Ford Fiesta Rally3. Dzięki temu wygrywa nie ten, kto ma najmocniejszy samochód, ale ten, kto najlepiej radzi sobie za kierownicą i współpracuje z pilotem.
Tymoteusz Abramowski to młody kierowca z Warmii (teraz mieszkaniec Kieźlin, wcześniej Dywit), który w ostatnich latach intensywnie rozwijał swoją karierę rajdową. Jego pilot, Jakub Wróbel z krakowskich Myślenic, to doświadczony nawigator rajdowy, z którym Tymek tworzy zgrany duet. Razem pokazali, że polscy kierowcy potrafią rywalizować i wygrywać na europejskiej scenie rajdowej.
- Dopiero co debiutowałem w mistrzostwach Europy, a kolejne marzenia zaczęły spełniać się błyskawicznie. Pierwsze wygrane odcinki i pierwsze podium już w debiucie. Pierwsze zwycięstwo w Szwecji, domowy triumf w Rajdzie Polski na Mazurach, pierwszy wygrany rajd asfaltowy we Włoszech. To wszystko działo się bardzo szybko — podsumowuje Tymek. — 183 dni, 23 godziny i 50 minut – to czas, który dał mi więcej niż mogłem oczekiwać. Więcej niż mógłbym sobie wymarzyć. Dziś jesteśmy z Kubą mistrzami Europy w klasie ERC3 i zwycięzcami M‑Sport Fiesta Rally3 Trophy. Oznacza to, że zdobyliśmy w tym sezonie wszystko, co mogliśmy. A może nawet więcej – bo tych chwil, emocji i wspomnień nie da się ująć żadnymi liczbami i statystykami.
ERC3 i M‑Sport Fiesta Rally3 Trophy to trampolina do wyższych klas rajdowych, gdzie auta są mocniejsze, a rywalizacja jeszcze trudniejsza. Zwycięstwo Tymka i Jakuba oznacza, że ich umiejętności są na bardzo wysokim poziomie i otwiera im drzwi do kolejnych międzynarodowych startów.