To jedno z wielu miejsc na Warmii, gdzie koniec wojny przyniósł śmierć cywilom. W lesie pod Purdą uporządkowano grób ofiar Armii Czerwonej z 1945 roku.

W lesie nieopodal miejscowości Pokrzywy w gminie Purda odnowiono zbiorową mogiłę ofiar tragedii z końca II wojny światowej. W styczniu 1945 roku zginęli tam cywile zamordowani przez żołnierzy Armii Czerwonej. Miejsce spoczynku zostało uporządkowane przez grupę społeczników-detektorystów i pracowników Nadleśnictwa Nowe Ramuki.

Poszukiwacze historii, którzy od kilku lat prowadzą na Warmii badania w porozumieniu z konserwatorem zabytków i nadleśnictwem, natrafili w tym rejonie na ślady dawnej szkoły spalonej w czasie wojny. Tuż obok odkryli zbiorowy grób z datą 21 stycznia 1945 roku. Według ustaleń, spoczywa tam sześć lub siedem osób – głównie cywile.

Jak wspominał w rozmowie z Radiem Olsztyn jeden z poszukiwaczy, Tomasz Baranowski, wśród ofiar spoczywających w mogile była kobieta z dziećmi. Czerwonoarmiści mieli ją maltretować na oczach najmłodszych.

W grobie znajdowały się też szczątki francuskiego jeńca wojennego, który w czasie okupacji pracował w jednym z okolicznych gospodarstw. Po wojnie jego ciało zostało ekshumowane i przewiezione do Francji.

Leśnicy, którzy współpracowali przy porządkowaniu miejsca, podkreślają, że opieka nad takimi punktami pamięci to część ich codziennej pracy. W wielu częściach Warmii wciąż można odnaleźć ślady dramatycznych wydarzeń z 1945 roku – zarówno w lasach, jak i na dawnych terenach wiejskich.

Jedno z takich miejsc odkryto niedawno w Radostowie w gminie Jeziorany. W sierpniu 2025 roku archeolodzy z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN natrafili tam na zbiorowy grób, w którym spoczywa co najmniej osiem osób. Według wstępnych ustaleń, są to cywilne ofiary działań Armii Czerwonej z przełomu stycznia i lutego 1945 roku.

Kolejne potwierdzone miejsce spoczynku ofiar tamtego okresu znajduje się w Łęgutach w gminie Gietrzwałd. W 2019 roku odbył się tam pogrzeb szczątków osób zamordowanych przez żołnierzy sowieckich w pierwszych miesiącach 1945 roku. Szczątki odkryto wcześniej podczas prac prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej.

Takie miejsca, rozsiane po Warmii, przypominają o losach ludności cywilnej w ostatnich dniach wojny. Dzięki działaniom społeczników, leśników i historyków stają się one na nowo widoczne — już nie jako zapomniane mogiły w lesie, lecz jako trwałe świadectwo wydarzeń, które kształtowały historię regionu.