Kopernik na Warmii nie tylko badał niebo. Leczył też ludzi, pełniąc funkcję lekarza kapituły. Jego medyczna wiedza, choć mniej znana, była równie ceniona. Astronom z powodzeniem łączył naukową pasję z troską o zdrowie innych.
Opis filmu „Kopernik lekarzem. Czym leczył geniusz z Warmii?”
Film otwiera dynamiczna muzyka, towarzysząca szybkim ujęciom miejsc związanych z życiem i pracą Mikołaja Kopernika. Najpierw olsztyński zamek z lotu ptaka. Widać średniowieczną budowlę z czerwonej cegły, potem widoczna jest brama główna. Obraz zmienia się na wnętrza Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku. Kamera pokazuje błękitny sufit z gwiazdozbiorem ukazującym mityczne zwierzęta, następnie księgę „De revolutionibus” i portret Kopernika przedstawiający astronoma w renesansowym stroju. Na czarnym tle pojawia się biały napis: „Kopernik – lekarz”.
Spokojna muzyka towarzyszy ujęciu konwalii, symbolu medycyny, potem pomnikowi Kopernika we Fromborku i wnętrzom muzeum z eksponatami medycznymi.
Lektor: „Mikołaj Kopernik zapamiętany jako astronom był jednak także praktykującym lekarzem. Na rycinach z epoki trzyma w ręku kwiat będący symbolem wiedzy przyrodniczej i sztuki medycznej. Jest to konwalia. Po powrocie z Włoch do Polski Kopernik został lekarzem kapituły warmińskiej, ale przede wszystkim lekarzem swojego wuja i dobrodzieja biskupa Łukasza Watzenrode.”
Na ekranie ryciny z epoki z Kopernikiem trzymającym konwalię.
Jagoda Semków, kustosz i kierownik działu dokumentacji Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku siedzi w sypialni Kopernika przy renesansowym łożu i rzeźbionej szafce nocnej. I mówi: „W okresie renesansu poziom wiedzy w dziedzinie medycyny był jeszcze znikomy. Przedstawiają to ryciny, które wykonane są w tym okresie i my widzimy, co był w stanie wykonać lekarz w tamtym okresie. Nie rozpoznawali chorób. Czasami na te dolegliwości, które dręczyły ludzi, bardzo takie proste zabiegi chirurgiczne wykonywano, typu puszczanie krwi albo lewatywę. Natomiast my wiemy, że Kopernik po studiach medycznych, które odbył we Włoszech, oczywiście nie uzyskuje tam dyplomu po ukończeniu studiów, ale studiował, znał medycynę i posługiwał się podręcznikami poprzedników swoich.”
Piotr Żuchowski, historyk i dyrektor Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie stoi na tle czerwonej ceglanej ściany i rzeźby Układu Słonecznego. Mówi: „Wśród księgozbioru Mikołaja Kopernika posiadamy jeden bardzo ważny inkunabuł, czy wręcz inkunabuły, bo to są dwa inkunabuły Savonaroli i de Villanovy — doskonałe inkunabuły medyczne. W zasadzie w czasach Kopernika to było spisanie wiedzy medycznej, oczywiście opartej na Awicennie, na starożytnych Grekach i w tym inkunabule mamy glosy Mikołaja Kopernika. Wiemy, że on z tego korzystał. Ale co jest też niezwykle istotne — mamy wpis na wewnętrznej stronie okładki, komu przekazuje Kopernik ten inkunabuł.”
Spokojna muzyka ilustruje mężczyznę w renesansowym stroju przygotowującego leki z ziół, odważającego dawki na mosiężnej wadze. Lektor: „Ówczesne sposoby leczenia opierały się głównie na zielarstwie i medycynie ludowej. Na marginesach wspomnianych ksiąg medycznych Kopernik zanotował na przykład takie informacje: Wywar z tamaryszku na krosty pomaga przeciw trądowi. Otręby pomagają przy wzdęciach i bólach żołądka. Przeciw gniciu dziąseł weź białko i rutę. Rozetrzyj, następnie przecedź przez czysty gałganek, dodaj sproszkowanego zielonego spiżu, nasmaruj tym dziąsła ile trzeba. Po wzmiankowanym przemyciu i temu ledwie cokolwiek dorówna. Wypróbowane.”
Ponownie Jagoda Semków: „Kopernik zajmował się lecznictwem na bazie sporządzania leków, recept z ziół — naturalnych składników. Wiemy też, że jego poprzednicy te recepty budowali z kilkunastu, nawet kilkudziesięciu składników. To nie zawsze było skuteczne.”
Krzysztof Wróblewski, historyk z Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku, siedzi na renesansowym krześle, w tle pracownia z brązową skrzynią i narzędziami astronomicznymi, na biurku księga z pożółkłymi kartami. Mówi: „Rysem charakterystycznym dla leków Kopernika jest to, że są to leki, które składają się z niewielkiej liczby składników. Tylko jest jeden lek, który składa się z 19 elementów. Gdy popatrzymy na te składniki, możemy odnaleźć w nich wiele współczesnych przypraw: imbir, goździki, gałka muszkatołowa. I chociażby szafran. Faktycznie, one posiadają same w sobie właściwości lecznicze, ale w czasach Kopernika, to były bezcenne przyprawy. To jest pokłosie wielkich odkryć geograficznych, kontaktów. Były to przyprawy pozyskiwane w Indiach, w Chinach.”
Muzyka przenosi do Olsztyna: zamek na tle nieba, stos pergaminowych dokumentów, gęsie pióro w kałamarzu, tlące się świece. Lektor: „Mikołaj Kopernik, jako lekarz kapituły warmińskiej, był wielokrotnie wzywany na konsylia medyczne do Gdańska, Olsztyna, Elbląga i Królewca. Prowadził także korespondencyjne konsultacje dotyczące bardziej skomplikowanych przypadków medycznych z Janem Benedyktem Solfą, lekarzem przybocznym króla Zygmunta Starego.”
Ponownie Krzysztof Wróblewski: „Kopernik leczył w roku 1541 dworzanina księcia Albrechta — von Kunheima. I specjalnie tutaj książę Albrecht prosił czcigodną kapitułę o zgodę, żeby… Dwa lata Kopernik później przecież umrze, był już w zaawansowanym wieku. Ale wybrał się do Królewca. I zachowały się dokumenty, które to poświadczają. I faktycznie w tym przypadku leczony przeżył swojego lekarza. Kopernik leczył wszystkich do końca swojego życia, wszystkich kolejnych biskupów warmińskich. W przeciwieństwie do astronomii, w przeciwieństwie do ekonomii nie dokonał tu jakiegoś przełomu. Reprezentował wiedzę na poziomie epoki, w której przyszło mu żyć, ale na Warmii wiedza ta była bezcenna i faktycznie, gdy mówiono o czcigodnym panu doktorze Mikołaju, to wielu pewnie nie brało pod uwagę doktoratu z prawa kanonicznego, ale raczej to, że był skutecznym lekarzem.”
Na czarnym tle logo Warmińsko-Mazurskiego Kopernikańskiego Instytutu Kultury, potem logo Urzędu Marszałkowskiego z napisem: Sfinansowano ze środków samorządu województwa warmińsko-mazurskiego.