Gotyc­ki zamek w Olsz­ty­nie przy­cią­ga uwa­gę na każ­dym kro­ku. W jego murach mie­ści się Muzeum War­mii i Mazur. Ale to nie tyl­ko Koper­nik i śre­dnio­wiecz­na archi­tek­tu­ra. Tu histo­ria mówi wię­cej, niż moż­na się spo­dzie­wać.

Nie­po­zor­ne z zewnątrz, ale peł­ne tajem­nic – tak moż­na opi­sać Muzeum War­mii i Mazur w Olsz­ty­nie. Choć ofi­cjal­nie dzia­ła od 1945 roku, jego ser­cem jest znacz­nie star­szy świa­dek dzie­jów – XIV-wiecz­ny zamek, daw­na sie­dzi­ba admi­ni­stra­to­ra kapi­tu­ły war­miń­skiej. To wła­śnie tutaj w latach 1516–1519 i 1520–1521 miesz­kał Miko­łaj Koper­nik. Mię­dzy jed­ną obser­wa­cją nie­ba a dru­gą, two­rzył swo­ją słyn­ną tabli­cę astro­no­micz­ną – wykre­ślo­ną wła­sno­ręcz­nie na ścia­nie kruż­gan­ka, tuż obok kom­na­ty, w któ­rej żył i pra­co­wał. Dziś moż­na ją zoba­czyć na wła­sne oczy. I to dopie­ro począ­tek.

Tabli­ca astro­no­micz­na stwo­rzo­na ręką Koper­ni­ka. To jedy­ny instru­ment astro­no­ma, któ­ry zacho­wał się do naszych cza­sów, fot. Ada Roma­now­ska

– W Olsz­ty­nie Koper­nik peł­nił funk­cję admi­ni­stra­to­ra, ale inte­re­so­wał się też medy­cy­ną, eko­no­mią i pra­wem – opo­wia­da Krzysz­tof Buz­de­re­wicz z Muzeum War­mii i Mazur w Olsz­ty­nie. – Jed­nak to tabli­ca przy­cią­ga uwa­gę. Ma wymia­ry 705x140 cm i zosta­ła wykre­ślo­na na pokry­tej tyn­kiem ścia­nie kruż­gan­ka skrzy­dła pół­noc­ne­go, tuż nad wej­ściem do kom­na­ty, w któ­rej miesz­kał Koper­nik. Do dziś zacho­wa­ły się duże frag­men­ty tego wyjąt­ko­we­go zabyt­ku.

To w Olsz­ty­nie Koper­nik wyzna­czył, wła­śnie dzię­ki tabli­cy, pierw­szy dzień wio­sny. To tu zaczął pisać dzie­ło, któ­re zmie­ni­ło świat „De revo­lu­tio­ni­bus”. I to w tym zam­ku pisał trak­tat o refor­mie mone­tar­nej, zna­ny jako „Mone­tae cuden­dae ratio”. Oma­wiał w nim zasa­dy bicia pie­nią­dza i sta­bil­no­ści eko­no­micz­nej. To poka­zu­je, jak bar­dzo Koper­nik był wszech­stron­ny w swo­jej dzia­łal­no­ści.

Muzeum prze­cho­wu­je rów­nież inku­na­buł medycz­ny, jedy­ny w Pol­sce, pocho­dzą­cy z biblio­te­ki Koper­ni­ka. Moż­na też zoba­czyć listy pisa­ne ręką Koper­ni­ka, mię­dzy inny­mi do kró­la Zyg­mun­ta I Sta­re­go w cza­sie, kie­dy bro­nił Olsz­tya przed Krzy­ża­ka­mi.

Kopia listu kapi­tu­ły war­miń­skiej do kró­la Zyg­mun­ta I Sta­re­go napi­sa­ne­go wła­sno­ręcz­nie przez Miko­ła­ja Koper­ni­ka w Olsz­ty­nie w 1520 roku z zaso­bów Muzeum War­mii i Mazur, fot. Ada Roma­now­ska

Wirtualny świat dawnych lat

Na zam­ku roz­miesz­czo­no sto­ja­ki z koda­mi QR – to nowo­cze­sne roz­wią­za­nie, któ­re szcze­gól­nie przy­pa­da do gustu naj­młod­szym. Po zaku­pie bile­tu zwie­dza­ją­cy mogą pobrać apli­ka­cję i, ska­nu­jąc kody w róż­nych czę­ściach zam­ku, zoba­czyć, jak te miej­sca wyglą­da­ły w cza­sach Miko­ła­ja Koper­ni­ka. Star­si tak­że mogą dać się porwać histo­rii i nie­mal sta­nąć ramię w ramię z wiel­kim astro­no­mem. Po zeska­no­wa­niu wszyst­kich kodów cze­ka na nich wir­tu­al­ny dyplom.

Wędrówka przez wieki

Muzeum to jed­nak nie sam Koper­nik. To przede wszyst­kim podróż w cza­sie. Pod jed­nym dachem znaj­du­je się tu mnó­stwo eks­po­na­tów — od śre­dnio­wiecz­nych rzeźb i gotyc­kich figur, przez malar­stwo reli­gij­ne, aż po holen­der­skie por­tre­ty i arty­stycz­ne wyro­by z brą­zu. Szcze­gól­ną uwa­gę przy­cią­ga­ją „skar­by”, takie jak mone­ty z XIV wie­ku zna­le­zio­ne w Zale­wie czy mister­nie wyko­na­ne mazur­skie kafle.

– W naszych zbio­rach moż­na zoba­czyć zaska­ku­ją­ce wysta­wy: ele­ganc­kie wnę­trza z daw­nych epok, XIX-wiecz­ne akce­so­ria toa­le­to­we, ludo­we tka­ni­ny z War­mii i Mazur, reli­gij­ną sztu­kę czy malar­stwo por­tre­to­we z XIX i XX wie­ku – mówi Krzysz­tof Buz­de­re­wicz.

Znaj­du­ją się tu tak­że cen­ne zbio­ry z zakre­su arche­olo­gii, histo­rii, rze­mio­sła arty­stycz­ne­go i piśmien­nic­twa. Część kolek­cji pocho­dzi z daw­nych muze­ów Prus Wschod­nich, w tym z Heimat­mu­sem w Olsz­ty­nie.

Skąd to wszystko się wzięło?

Pierw­sze muzeum w Olsz­ty­nie zosta­ło otwar­te w lip­cu 1921 roku. Była to pla­ców­ka o cha­rak­te­rze regio­nal­nym, sku­pia­ją­ca się na tema­ty­ce ple­bi­scy­to­wej i etno­gra­ficz­nej. Kie­row­nic­two muzeum spra­wo­wa­li wów­czas nauczy­cie­le olsz­tyń­scy: Leonard Fromm – arche­olog, oraz Hugo Her­mann Gross – nauczy­ciel przy­ro­dy w Luisen­schu­le, nie­miec­kiej szko­le śred­niej w Olsz­ty­nie. Luisen­schu­le była reno­mo­wa­ną pla­ców­ką edu­ka­cyj­ną, któ­ra kształ­ci­ła mło­dzież w róż­nych dzie­dzi­nach.

Za począ­tek ist­nie­nia Muzeum War­mii i Mazur przyj­mu­je się 29 mar­ca 1945 roku, czy­li dzień przy­by­cia Hie­ro­ni­ma Skurp­skie­go do Olsz­ty­na, któ­ry był pierw­szym dyrek­to­rem. Począt­ko­wo muzeum nosi­ło nazwę Muzeum Mazur­skie, a od 1975 roku zaczę­ło funk­cjo­no­wać już jako Muzeum War­mii i Mazur.

Sala Koper­ni­kow­ska na olsz­tyń­skim zam­ku, fot. Ada Roma­now­ska

Nie tylko gabloty

Muzeum żyje. Oprócz wystaw, pro­wa­dzi bada­nia, orga­ni­zu­je warsz­ta­ty, lek­cje, spo­tka­nia. Współ­pra­cu­je z lokal­ny­mi szko­ła­mi i insty­tu­cja­mi, dba­jąc o to, by histo­ria War­mii i Mazur była nie tyl­ko zapi­sa­na, ale też opo­wie­dzia­na – cie­ka­wie, z pasją, na nowo. Bo to miej­sce nie tyl­ko mówi o prze­szło­ści. Ono spra­wia, że chcesz ją poczuć.

Dzieje się w muzeum

Muzeum War­mii i Mazur w Olsz­ty­nie ofe­ru­je sze­reg cyklicz­nych wyda­rzeń, któ­re przy­cią­ga­ją odwie­dza­ją­cych przez cały rok. W cza­sie waka­cji odby­wa­ją się Waka­cyj­ne Czwart­ki z Miko­ła­jem Koper­ni­kiem, kie­dy na zam­ku moż­na spo­tkać same­go astro­no­ma. Miko­łaj opro­wa­dza po eks­po­zy­cjach i pro­wa­dzi inte­rak­tyw­ne przed­sta­wie­nia. Ci roku orga­ni­zo­wa­ne są też Poka­zy Nabyt­ków, na któ­rych muzeum pre­zen­tu­je nowe, cen­ne eks­po­na­ty pozy­ska­ne w minio­nym roku. Dodat­ko­wo, Muzeum War­mii i Mazur uczest­ni­czy w corocz­nej Nocy Muze­ów. To wyjąt­ko­we wyda­rze­nie, któ­re pozwa­la zwie­dzać muzeum po zmro­ku, w atmos­fe­rze peł­nej magii. Pod­czas wyda­rze­nia orga­ni­zo­wa­ne są noc­ne zwie­dza­nia, warsz­ta­ty, poka­zy histo­rycz­ne, pre­lek­cje oraz kon­cer­ty.

Czwar­tek z Miko­ła­jem Koper­ni­kiem na olsz­tyń­skim zam­ku, fot. Łukasz Kulicki/Muzeum War­mii i Mazur ©

Muzeum dla niewidomych

Muzeum War­mii i Mazur w Olsz­ty­nie dba o to, by każ­dy mógł doświad­czyć jego boga­tej ofer­ty – bez barier. Obiekt jest dosto­so­wa­ny do potrzeb osób z nie­peł­no­spraw­no­ścia­mi Histo­ria napraw­dę jest tu dla każ­de­go.

- Muzeum sta­ra się dosto­so­wy­wać do potrzeb osób nie­peł­no­spraw­nych, dla­te­go zade­cy­do­wa­li­śmy o współ­pra­cy z Fun­da­cją Szan­sa – Jeste­śmy razem — pod­kre­śla Krzysz­tof Buz­de­re­wicz. — Na zam­ku zosta­ły umiesz­czo­ne spe­cjal­ne nadaj­ni­ki, któ­re oso­ba nie­wi­dzą­ca może włą­czyć za pomo­cą apli­ka­cji Your­Way. Apli­ka­cja znaj­dzie nadaj­nik i prze­czy­ta na głos opi­su pomiesz­cze­nia, w jakim aktu­al­nie znaj­du­je się zwie­dza­ją­cy.

Odkryj fascy­nu­ją­cy świat Muzeum War­mii i Mazur w Olsz­ty­nie – klik­nij i dowiedz się wię­cej ze stro­ny inter­ne­to­wej tego miej­sca.