War­mia była domem Miko­ła­ja Koper­ni­ka przez więk­szą część jego życia. To tu two­rzył swo­je naj­więk­sze dzie­ła. Dziś może­my odwie­dzić miej­sca, w któ­rych miesz­kał, pra­co­wał i obser­wo­wał nie­bo – wciąż czuć w nich ducha wiel­kie­go astro­no­ma.

Każ­dy marzy o swo­im wła­snym kącie, miej­scu wytchnie­nia. Dach nad gło­wą to coś wię­cej niż czte­ry ścia­ny – to spo­kój, któ­ry pozwa­la się­gać gwiazd. Mając taki azyl, moż­na wznieść się ku górze, a nawet… stać się czę­ścią histo­rii. Miko­łaj Koper­nik przez ponad 40 lat swo­je­go życia na War­mii słu­żył bisku­po­wi i kapi­tu­le. Budow­le, w któ­rych miesz­kał i two­rzył, wciąż ist­nie­ją, uchy­la­jąc drzwi do codzien­no­ści genial­ne­go astro­no­ma.

Kate­dra we From­bor­ku, fot. wydawca/pixabay.com

Nie tylko Toruń i Kraków

– Mamy w Pol­sce kil­ka miejsc zwią­za­nych z Miko­ła­jem Koper­ni­kiem – zauwa­ża Piotr Żuchow­ski, dyrek­tor Muzeum War­mii i Mazur. – To oczy­wi­ście dom Koper­ni­ka w Toru­niu i Col­le­gium Maius w Kra­ko­wie. Ale trzy wyjąt­ko­we miej­sca znaj­du­ją się na War­mii: Wzgó­rze From­bor­skie, zamek kapi­tu­ły w Olsz­ty­nie oraz zamek bisku­pów war­miń­skich w Lidz­bar­ku War­miń­skim.

Frombork. Ostatni dom astronoma

Koper­nik po raz pierw­szy przy­je­chał do From­bor­ka w 1501 roku, aby objąć god­ność kano­ni­ka. Na sta­łe zamiesz­kał tu w 1510 roku i spę­dził resz­tę życia – aż 33 lata, z prze­rwa­mi na pobyt w Olsz­ty­nie. W From­bor­ku peł­nił funk­cje kanc­le­rza kapi­tu­ły i wizy­ta­to­ra.

– Koper­nik naby­wa jed­ną z wież zam­ko­wych – mówi Krzysz­tof Wró­blew­ski z Muzeum Miko­ła­ja Koper­ni­ka. – W 1514 roku kupu­je też kurię, z któ­rej mógł pro­wa­dzić obser­wa­cje. To był ide­al­ny punkt – peł­ny hory­zont połu­dnio­wy, czy­li wszyst­ko, co inte­re­so­wa­ło astro­no­ma.

Dom ten wyce­nio­no na 175 grzy­wien i sprze­da­no Koper­ni­ko­wi na trzy raty, byle tyl­ko go przy­jął – tak bar­dzo zale­ża­ło kapi­tu­le, by osiadł wła­śnie tam.

Zamek z cegły z drewnianą konstrukcją schodów i latarnią w tle, pod błękitnym niebem.
Wie­ża Miko­ła­ja Koper­ni­ka we From­bor­ku, fot. Ada Roma­now­ska

Lidzbark Warmiński. Początek warmińskiej drogi

Pobyt Koper­ni­ka w Lidz­bar­ku War­miń­skim czę­sto bywa pomi­ja­ny, choć to tam tra­fił po raz pierw­szy na prze­ło­mie 1495 i 1496 roku. Zamiesz­kał w zam­ku swo­je­go wuja, bisku­pa Łuka­sza Wat­zen­ro­de­go, gdzie peł­nił funk­cje sekre­ta­rza i leka­rza.

– Nie wie­my dokład­nie, gdzie miesz­kał – zazna­cza Piotr Żuchow­ski. – Praw­do­po­dob­nie na jed­nym z pię­ter zam­ku.

Zamek Bisku­pi w Lidz­bar­ku War­miń­skim, fot. Ada Roma­now­ska

Olsztyn. Miejsce wielkiej astronomii

– Zamek kapi­tu­ły w Olsz­ty­nie to wyjąt­ko­wy dom Koper­ni­ka – pod­kre­śla Piotr Żuchow­ski. – To tutaj roz­po­czął pisa­nie „De Revo­lu­tio­ni­bus”. W kruż­gan­ku zacho­wa­ła się jego tabli­ca astro­no­micz­na, jedy­ny ory­gi­nal­ny przy­rząd astro­no­micz­ny Miko­ła­ja Koper­ni­ka, któ­ry prze­trwał do naszych cza­sów.

Koper­nik miesz­kał w Olsz­ty­nie dwu­krot­nie: jako admi­ni­stra­tor dóbr kapi­tu­ły w latach 1516–1519 oraz pod­czas woj­ny z Krzy­ża­ka­mi w latach 1520–1521, kie­dy From­bork został splą­dro­wa­ny.

Opis fil­mu „Koper­nik i jego domy na War­mii”

Film otwie­ra dyna­micz­na muzy­ka, towa­rzy­szą­ca szyb­kim uję­ciom miejsc zwią­za­nych z życiem i pra­cą Miko­ła­ja Koper­ni­ka. Naj­pierw olsz­tyń­ski zamek z lotu pta­ka. Widać śre­dnio­wiecz­ną budow­lę z czer­wo­nej cegły, potem widocz­na jest bra­ma głów­na. Obraz zmie­nia się na wnę­trza Muzeum Miko­ła­ja Koper­ni­ka we From­bor­ku. Kame­ra poka­zu­je błę­kit­ny sufit z gwiaz­do­zbio­rem uka­zu­ją­cym mitycz­ne zwie­rzę­ta, następ­nie księ­gę „De revo­lu­tio­ni­bus” i por­tret Koper­ni­ka przed­sta­wia­ją­cy astro­no­ma w rene­san­so­wym stro­ju. Na czar­nym tle poja­wia się bia­ły napis: „Domy Koper­ni­ka. Życie astro­no­ma na War­mii”.

Spo­koj­na muzy­ka. Widok z lotu pta­ka. W odda­li roz­cią­ga się jezio­ro, oto­czo­ne gęsty­mi lasa­mi. Nie­bo w bar­wach zacho­dzą­ce­go słoń­ca.

Lek­tor: „War­mia – kra­ina, w któ­rej Miko­łaj Koper­nik spę­dził ponad 40 lat swo­je­go życia. Peł­nił tu waż­ne funk­cje w służ­bie bisku­pa war­miń­skie­go i kapi­tu­ły war­miń­skiej. Szczę­śli­wie do dziś zacho­wa­ły się budow­le, w któ­rych miesz­kał i pra­co­wał. Dzię­ki nim łatwiej wyobra­zić sobie codzien­ność mistrza Miko­ła­ja.”

Z lotu pta­ka uka­zu­je się From­bork – mia­sto oto­czo­ne pola­mi, z domi­nu­ją­cą syl­wet­ką kate­dry i wie­ży, z któ­rej roz­cią­ga się widok na Zalew Wiśla­ny. Następ­nie kame­ra prze­no­si się nad Olsz­tyn – potęż­ny Zamek Kapi­tu­ły War­miń­skiej lśni czer­wie­nią dachów i cegieł. Kolej­ne uję­cie: Lidz­bark War­miń­ski. Maje­sta­tycz­ny zamek bisku­pi oto­czo­ny fosą.

Piotr Żuchow­ski, histo­ryk i dyrek­tor Muzeum War­mii i Mazur, stoi na tle cegla­nej ścia­ny z rzeź­bą Ukła­du Sło­necz­ne­go. Mówi: „Mamy w Pol­sce czte­ry miej­sca zwią­za­ne z Miko­ła­jem Koper­ni­kiem. Dom Koper­ni­ka w Toru­niu – choć nie jest pew­ne, czy tam się uro­dził, moż­li­we, że pomiesz­ki­wał. Col­le­gium Maius w Kra­ko­wie – miej­sce jego stu­diów. I trzy wyjąt­ko­we miej­sca na War­mii: wzgó­rze from­bor­skie, Zamek Kapi­tu­ły War­miń­skiej w Olsz­ty­nie oraz Zamek Bisku­pów War­miń­skich w Lidz­bar­ku War­miń­skim.”

Widok z lotu pta­ka na From­bork. Kame­ra zbli­ża się do wzgó­rza kate­dral­ne­go, na któ­rym góru­je monu­men­tal­na świą­ty­nia. Następ­nie wnę­trza Muzeum Miko­ła­ja Koper­ni­ka. Pra­cow­nia astro­no­ma. Przy sto­le pochy­lo­ny nad księ­ga­mi sie­dzi figu­ra Koper­ni­ka. W kolej­nym pomiesz­cze­niu obraz Jana Matej­ki „Astro­nom Koper­nik, czy­li roz­mo­wa z Bogiem”, któ­ry przed­sta­wia astro­no­ma na wie­ży we From­bor­ku.

Lek­tor: „Po przy­by­ciu do From­bor­ka Koper­nik od razu został zaan­ga­żo­wa­ny w obo­wiąz­ki kapi­tul­ne. W 1510 roku objął sta­no­wi­ska kanc­le­rza i wizy­ta­to­ra kapi­tu­ły. Mimo licz­nych obo­wiąz­ków, modlitw i uczest­nic­twa we mszach świę­tych, każ­dą wol­ną chwi­lę poświę­cał nauce, lek­tu­rze i obser­wa­cjom astro­no­micz­nym.”

Uję­cie na wie­żę Koper­ni­ka. Kame­ra wni­ka do środ­ka. Pra­cow­nia, sypial­nia z wiel­kim łożem.

Krzysz­tof Wró­blew­ski, histo­ryk z Muzeum Miko­ła­ja Koper­ni­ka we From­bor­ku, sie­dzi na rene­san­so­wym krze­śle. Za nim – pra­cow­nia z brą­zo­wą skrzy­nią, narzę­dzia­mi astro­no­micz­ny­mi i pożół­kły­mi księ­ga­mi. Mówi: „Koper­nik naby­wa wie­żę – nie­wiel­kim kosz­tem, lecz to miej­sce mia­ło walo­ry obron­ne. Było suro­we i nie­wy­god­ne, ale posia­da­ło kurię zewnętrz­ną. O tej pier­wot­nej wie­my nie­wie­le. Nato­miast ta, któ­rą Koper­nik zaku­pił w 1514 roku, jest nam znacz­nie lepiej zna­na.”

Spo­koj­na muzy­ka. Widok From­bor­ka z innej per­spek­ty­wy. Zalew Wiśla­ny na hory­zon­cie.

Dr Jerzy Sikor­ski, histo­ryk i popu­la­ry­za­tor wie­dzy o Koper­ni­ku, na tle wiel­kie­go Ukła­du Sło­necz­ne­go z dzie­ła „O obro­tach”. Mówi: „Na zachod­nim wzgó­rzu, za kate­drą, pierw­szy dom od stro­ny Zale­wu Wiśla­ne­go – to miej­sce ide­al­ne do obser­wa­cji. Miał peł­ny widok na hory­zont połu­dnio­wy, a wła­śnie to było klu­czo­we. Sie­dział na swo­jej pły­cie obser­wa­cyj­nej, ple­ca­mi do Zale­wu, z ocza­mi utkwio­ny­mi w nie­bo.”

Uję­cie na żół­ty budy­nek we From­bor­ku – daw­ną kano­nię Koper­ni­ka.

Lek­tor: „Kapi­tu­ła wyce­ni­ła ten dom na 175 grzy­wien – zawrot­ną sumę. Stał pusty przez dwa lata, dla­te­go kano­ni­cy posta­no­wi­li uła­twić zakup, roz­kła­da­jąc płat­ność na trzy raty.”

Ponow­nie Piotr Żuchow­ski: „Pobyt Koper­ni­ka w Lidz­bar­ku War­miń­skim czę­sto jest pomi­ja­ny. A to wła­śnie tam, po powro­cie z Włoch w 1504 roku, tra­fił na dwór bisku­pi jako medyk – opie­kun bisku­pa i jego oto­cze­nia. W Lidz­bar­ku mie­ści­ła się rów­nież biblio­te­ka, z któ­rej korzy­stał Koper­nik. Nie wie­my jed­nak dokład­nie, gdzie miesz­kał – w samym zam­ku czy w przed­zam­czu, któ­re było wów­czas zago­spo­da­ro­wa­ne.”

Widok na olsz­tyń­ski zamek. Pomnik popier­sia Koper­ni­ka. Wej­ście przez fosę.

Piotr Żuchow­ski: „Naj­bar­dziej nama­cal­nym miej­scem zwią­za­nym z Koper­ni­kiem jest zamek w Olsz­ty­nie. Tu wie­my dokład­nie, gdzie miesz­kał, pra­co­wał, doko­ny­wał obser­wa­cji na tabli­cy astro­no­micz­nej. Te gotyc­kie cegły, któ­re tu widzi­cie, pamię­ta­ją jego obec­ność.”

Wnę­trza zam­ku. Na cegla­nej ścia­nie jasny frag­ment z led­wo widocz­ny­mi ozna­cze­nia­mi.

Lek­tor: „W olsz­tyń­skim zam­ku kry­je się praw­dzi­wy skarb – uni­kal­na tabli­ca astro­no­micz­na, na któ­rej Koper­nik wyzna­czył moment rów­no­no­cy. Spa­ce­ru­jąc po zam­ko­wych kory­ta­rzach, moż­na dotknąć histo­rii i poczuć atmos­fe­rę cza­sów wiel­kie­go astro­no­ma.”

Na czar­nym tle poja­wia się logo War­miń­sko-Mazur­skie­go Koper­ni­kań­skie­go Insty­tu­tu Kul­tu­ry, a następ­nie logo Urzę­du Mar­szał­kow­skie­go z napi­sem: Sfi­nan­so­wa­no ze środ­ków samo­rzą­du woje­wódz­twa war­miń­sko-mazur­skie­go.