Dawny dworzec we Fromborku przejdzie remont i zmieni się w centrum kultury. W budynku powstaną sale wystawowe, czytelnia, punkt informacji turystycznej i przestrzeń poświęcona historii kolei.

Dawny dworzec kolejowy we Fromborku czeka na drugie życie. Budynek od lat stoi zamknięty, ale wkrótce ma być „przestrzenią wydarzeń kulturalnych”. To obiekt z bogatą historią — pierwsza stacja działała tu już pod koniec XIX wieku. Obecny budynek powstał w latach 70., gdy linia nadzalewowa wciąż obsługiwała regularny ruch.

Dawniej było tu gwarno. Pociągi zatrzymywały się codziennie, a kasa biletowa działała aż do 2005 roku. Rok później przejechał tędy ostatni regularny skład. Od tego czasu dworzec pustoszał Kilka lat temu m. in. tam realizowano film „Zupa nic” Kingi Dębskiej. Na potrzeby filmu Zalew Wiślany stał się Balatonem, a dawny dworzec przejściem granicznym między Czechosłowacją a Węgrami.

Teraz obiekt przejdzie gruntowny remont. Budynek zostanie odnowiony i dostosowany do nowych funkcji. W środku powstaną sale na wydarzenia kulturalne, strefa wystawiennicza, czytelnia oraz punkt informacji turystycznej. Powstanie też zaplecze socjalno‑sanitarne. Centrum ma służyć zarówno mieszkańcom, jak i turystom, którzy przyjadą do Fromborka.

W jednym z pomieszczeń przypomniana zostanie historia kolejnictwa. To ma być hołd dla czasów, gdy przez stację przejeżdżały pociągi Kolei Nadzalewowej.

Na inwestycję przeznaczono niemal 2 mln zł z Programu Polski Ład. Termin zakończenia prac planowany jest na lato 2026 roku. Obecnie koszt remontu jednej z firm sięga ponad 3,5 mln zł, dlatego miasto szuka dodatkowego finansowania.

Dawny dworzec wkrótce zamieni się w nowoczesne centrum kulturalno‑społeczne, łączące historię z nowymi funkcjami i stając się ważnym punktem na mapie Fromborka. Wyremontuje go firma z Braniewa.