Gie­trz­wałd sta­je przed szan­są zdo­by­cia pre­sti­żo­we­go tytu­łu Pomni­ka Histo­rii. To wyróż­nie­nie może otwo­rzyć nowy roz­dział w ochro­nie i pro­mo­cji sank­tu­arium, któ­re przy­cią­ga tysią­ce piel­grzy­mów.

Gie­trz­wałd to wyjąt­ko­we miej­sce na mapie Pol­ski. Od pra­wie 148 lat jest celem piel­grzy­mek. To jedy­ne w kra­ju miej­sce obja­wień maryj­nych ofi­cjal­nie uzna­ne przez Kościół. Teraz Gie­trz­wałd wal­czy o pre­sti­żo­wy tytuł Pomni­ka Histo­rii — wyróż­nie­nia, któ­re chro­ni i pro­mu­je naj­waż­niej­sze zabyt­ki naro­do­we. To szan­sa, by jesz­cze lepiej doce­nić i zacho­wać ducho­we i kul­tu­ro­we zna­cze­nie tego miej­sca.

Wnio­sek o wpi­sa­nie Gie­trz­wał­du na listę Pomni­ków Histo­rii został już zło­żo­ny. Sank­tu­arium Mat­ki Bożej Gie­trz­wałdz­kiej, pro­wa­dzo­ne przez Kano­ni­ków Regu­lar­nych Late­rań­skich, przy­go­to­wu­je się do obcho­dów 150. rocz­ni­cy obja­wień z 1877 roku. Z dużą nadzie­ją ocze­ku­je rów­nież na moż­li­wą wizy­tę papie­ża Leona XIV, któ­ra była­by wyjąt­ko­wym wyda­rze­niem dla całej wspól­no­ty.

Sank­tu­arium tęt­ni życiem — coraz wię­cej piel­grzy­mów przy­by­wa tu z całej Pol­ski, czę­sto pie­szo. Ludzie modlą się o nawró­ce­nie, siłę i wspar­cie w trud­nych chwi­lach, na przy­kład w wal­ce z uza­leż­nie­nia­mi. Po nie­daw­nym remon­cie kapli­ca św. Józe­fa sta­nie się miej­scem wie­czy­stej ado­ra­cji Naj­święt­sze­go Sakra­men­tu. W sank­tu­arium orga­ni­zo­wa­ne są tak­że wyda­rze­nia, takie jak „Łosie­ry”, „Róża­niec na obca­sach”, wykła­dy oraz warsz­ta­ty pisa­nia ikon, któ­re wzbo­ga­ca­ją ducho­we życie piel­grzy­mów.

W 1877 roku Mat­ka Boża obja­wi­ła się tutaj Bar­ba­rze Samu­low­skiej i Justy­nie Sza­fryń­skiej, co jest fun­da­men­tem ducho­we­go zna­cze­nia Gie­trz­wał­du. Pro­ces beaty­fi­ka­cyj­ny Bar­ba­ry Samu­low­skiej trwa obec­nie w Waty­ka­nie, a bada­ny jest rów­nież cud przy­pi­sy­wa­ny jej wsta­wien­nic­twu.

Jeśli Gie­trz­wałd zosta­nie ofi­cjal­nie uzna­ny za Pomnik Histo­rii, War­mia zyska siód­my taki obiekt — obok From­bor­ka, Świę­tej Lip­ki czy Grun­wal­du. To ogrom­na szan­sa na lep­szą ochro­nę, roz­wój i pro­mo­cję tego uni­kal­ne­go dzie­dzic­twa.