Pismo to istotny element cywilizacji. To nie tylko nośnik kultury, ale i osobowości. Jak pisał Kopernik? A jak pisałby, gdyby żył w XXI wieku?
Pismo prawdę ci powie… Charakter pisma każdego człowieka jest jak odcisk palca — unikalny. Analizując go, można dowiedzieć się nie tylko tego, jaki był stan emocjonalny danej osoby w chwili pisania tekstu, ale i nawet przekonać się, jaka jest jej osobowość. Dlatego grafolodzy mają pełne ręce roboty. Pomagają śledczym wyjaśniać zagadki kryminalne, a nawet próbują wyciągnąć wnioski na temat czyjegoś zdrowia. Niektórzy pracodawcy sięgają nawet po grafologię, gdy szukają nowych pracowników. Nie dziwi więc, że badacze interesują się również charakterem pisma wielkich uczonych. W czasach, kiedy nie było aparatów fotograficznych, kamer, telefonów ani mediów społecznościowych, najważniejszych świadectwem były własnoręczne zapisy.

Jak pisał Kopernik?
— Już z bardzo ogólnego zestawienia przykładów pisma Kopernika z lat 1503–1541, a zatem powstałych między 30 a 68 rokiem życia wynika, że jest to pismo człowieka dojrzałego, o wyrobionych już formach (…) Nie spotykamy w zebranych przykładach niewyrobionego pisma młodzieńczego ani — nawet w najpóźniejszych — pisma starca, któremu stan zdrowia ogranicza sprawność fizyczną i umysłową – zauważa Jerzy Zathey, historyk i rękopiśmiennik w „Rękopisie dzieła Mikołaja Kopernika”. — W czasie swego pobytu we Włoszech Kopernik na pewno ten sposób pisania (…) do tego stopnia sobie przyswoił, że zachował go do końca życia. (…) jego pismo należało do wyjątkowych i wyprzedzało nowoczesnością pismo większości współczesnych władających piórem.
I dodaje: — Najbardziej rzucają się w oczy charakterystyczne kształty liter, ich nachylenie, elementy kursywności, zwłaszcza płynność i rozmach, kierunek prowadzenia pióra i sposób jego zacinania, rozłożenie tekstu w stosunku do wielkości stron — odstępy linii, wielkość marginesów, rozkład kolumn w arkuszu — zauważa . W przykładach nie tylko pisanych w różnych okresach i w różnych warunkach, lecz czasem nawet w obrębie tych samych stron, napotykamy nieraz różne sposoby traktowania tych samych elementów. Niemniej jednak łatwo zauważyć, że w pewnych okresach czasu, na przestrzeni większej liczby sąsiadujących stron, niektóre cechy, czasem jakieś błędy, czasem podpatrzone u kogoś inne kształty liter — utrwalają się. Występowanie tego rodzaju zmiennych wariantów, utrwalonych sposobów pisania, jest tak samo charakterystyczne dla Kopernika jako pisarza, jak jego krytyczny stosunek do własnych słów, łatwość i częstość skreśleń zdań lub wyrazów już napisanych. W całej tej zmienności kształtów formujących się pod piórem odbija się niewątpliwie nie tylko sposób myślenia, lecz i sposób wypowiadania się autora.

Szwedzi wywieźli rękopisy
Kopernik pisał i to sporo. W Polsce to Archidiecezja Warmińska posiada największy zbiór jego rękopisów. Kopernik zresztą swoje dzieła powierzył Kościołowi na Warmii.
Księgi, które były przechowywane w bibliotece przy katedrze we Fromborku, nie miały szczęścia. Miejsce to zostało splądrowana przez Szwedów w 1626 roku. Z polecenia króla Szwecji, Gustawa II Adolfa, znalezione rękopisy i księgi trafiły do biblioteki Uniwersytetu w Uppsali. Z 46 ocalałych tomów jego notatek, aż 39 znajduje się właśnie w tamtejszej szwedzkiej bibliotece. Kolekcja „Copernicana” jest największym na świecie zbiorem książek związanym z genialnym astronomem. A dodatkowo została w całości zdigitalizowana i udostępniona badaczom.
Otwarty na doświadczenia?
Dokumenty Mikołaja Kopernika były sporządzane na papierze czerpanym, co było powszechne w jego czasach. Uczony miał dość wyrobiony charakter pisma. Pisał wyraźnie, czytelnie, choć litery stawiał niewielkie, ale za to bardzo starannie.
Dzisiejsi grafologowie wskazaliby, że małe litery stawiają osoby skromne, nieśmiałe, ale również opanowane, skupione i ostrożne. Do tego Kopernik miał pismo pochylone w prawo, czyli pisał kursywą, co oznaczać może odwagę, otwartość na nowe doświadczenia. Taki styl pisania charakteryzuje osoby komunikatywne, z pozytywnym nastawieniem do życia.
Uczony również, pisząc wyrazy, łączył litery. Jest to charakterystyczne dla człowieka myślącego logicznie, metodologicznie i ostrożnie podejmującego decyzje.
Ale czy rzeczywiście dzisiaj można w taki sposób oceniać charakter pisma z XVI wieku? Tym bardziej, że współczesny charakter pisma jest owocem długiej ewolucji. A pismo humanistyczne, którym posługiwał się Kopernik, to przykład przewrotu kulturalnego XIV-XVI. Kaligrafii wówczas się uczono, a kursywa była zamierzona, a nie wynikała z charakteru piszącego. Pismo musiało być też czytelne. Dziś tę rolę przejęły komputery. Wystarczy parę kliknięć, żeby wybrać czcionkę i jej rozmiar. Wedle upodobań.

Takie mamy czasy, że dziś można pisać nawet jak sam Kopernik. Franciszek Otto, typograf i projektant krojów pism, stworzył tzw. krój pisma narzędziowego powstałego na bazie rękopisu Mikołaja Kopernika „De revolutionibus orbium coelestium”. Kształty liter nawiązują do kurrenty kancelaryjnej z XVI w. Font posiada znaki alfabetu łacińskiego i cyrylicy. Czy gdyby Kopernik żył i pracował dzisiaj, chętnie z niej by korzystał, czy może pisałby po prostu „arialem”?
A może, mimo ułatwień, jakie daje nam technologia, pisałby ręcznie?
Pisać stronę dziennie
Z badań wynika, że pisanie ręczne poprawia koncentrację, usprawnia czytanie ze zrozumieniem, pobudza kreatywność, pozytywnie wpływa na formułowanie myśli i przejrzyste konstruowanie tekstu.
— Podczas pisania ręcznego wzorce połączeń mózgowych są znacznie bardziej rozbudowane niż w trakcie pisania na klawiaturze — twierdzi prof. Audrey van der Meer, neuropsycholożka z uniwersytetu w Trondheim. — Duża aktywność mózgu jest związana ze starannym formowaniem liter i większym wykorzystaniu zmysłów podczas pisania ręcznego. Z kolei prosty ruch polegający na wielokrotnym uderzaniu w klawisz tym samym palcem jest dla mózgu mniej stymulujący.
Ręczne sporządzanie list spraw do załatwienia albo postanowień zdaniem badaczy bardziej sprzyja realizacji zamiarów niż zestawienia stworzone w komputerze lub aplikacji. Specjaliści zalecają, by pisać ręcznie co najmniej stronę dziennie.