Mikołaj Kopernik, jako kanonik, miał we Fromborku własny dom, przy którym prowadził obserwacje astronomiczne. To tu szukał dowodów na ruch Ziemi. Miał też swoją wieżę – wysoką, lecz służącą innym celom. Do czego jej potrzebował?
Warmińska Kapituła Katedralna należy do najstarszych w Polsce. Powstała około 1260 roku, ale jej rozwój nie był ani szybki, ani prosty. Pierwotnie siedziba biskupów znajdowała się w Braniewie, lecz powstanie pruskie i niepewność polityczna zmusiły ich do przeniesienia się do Fromborka – miasta, które z czasem stało się sercem życia religijnego i intelektualnego regionu. Właśnie tutaj 16 kanoników warmińskich mieli przez kolejne stulecia kształtować losy Warmii, bronić jej odrębności i pielęgnować wyjątkową kulturę, w której przenikały się wpływy polskie, niemieckie i pruskie. Jednym z nich był Mikołaj Kopernik. 26 sierpnia 1495 roku zmarł Jan Zanau, którego został następcą.

Dom z podziemnym przejściem
Kanonik warmiński zajmował się administracją dóbr kapituły, dbał o sprawy kościelne i majątkowe, a także uczestniczył w życiu religijnym i politycznym diecezji. Ale bycie kanonikiem warmińskim było przywilejem. Kanonicy cieszyli się szeregiem udogodnień. Na pewno cenili sobie swobodę. Mieli prawo mieszkać poza kapitułą przez większą część roku, o ile regularnie pojawiali się na ważniejszych spotkaniach. Nie musieli też prowadzić surowego życia zakonnego – żadne śluby ich nie obowiązywały. Wręcz przeciwnie, mogli gromadzić majątek i nieruchomości, a wielu z nich miało własne dwory i całkiem wygodne życie. Nie dziwi więc, że 4 lutego 1531 roku biskup Maurycy Ferber nakazał kanonikom warmińskim przyjęcie święceń kapłańskich pod groźbą utraty beneficjów.
Przywilejem kanoników było też posiadanie kanonii, czyli domu mieszkalnego i alodium — folwarku. Mimo że kapituła liczyła szesnastu członków, kanonicznych kurii zewnętrznych było tylko trzynaście. Za czasów Kopernika kanonicy dysponowali dwiema kanoniami: jedną zewnętrzną, poza murami warowni (tzw. letnią) i drugą w obrębie, zwaną wewnętrzną (zimową).

W kanoniach wewnętrznych kanonicy przebywali podczas wojny oraz zimą, bo były to domy małe, łatwe do ogrzania i murami obronnymi osłonięte od wiatrów. Pierwsza wiadomość o kanoniach została zawarta w przywileju lokacyjnym Fromborka z 1310 roku. Osiedle kanonickie złożone wówczas z budynków zgrupowanych wokół poszczególnych kurii roztaczało się z trzech stron Wzgórza Katedralnego. Początkowo kanonii było dwanaście i położone były rzędem w liczbie sześciu na wzgórzu zachodnim, cztery były uszeregowane przed fosą południową wzdłuż dzisiejszej ul. Katedralnej, jedna na wzgórzu wschodnim, a ostatnia po stronie północnej poniżej dawnej bramy północnej. Poszczególne budynki były niegdyś połączone podziemnymi przejściami.
- Mikołaj Kopernik, jako kanonik warmiński, prawie pięćdziesiąt lat był związany ze środowiskiem kapitularny m Fromborka, a przez przeszło trzydzieści lat rezydował przy katedrze we Fromborku, siedzibie kapituły warmińskiej — podkreśla ks. Tadeusz Pawluk w artykule „Warmińska Kapituła Katedralna a Mikołaj Kopernik”. — Ze źródeł wynika, że astronom fromborski już przed 8 listopada 1495 roku należał do kapituły warmińskiej, gdyż w tym czasie zalegał z opłatami za liturgiczne szaty chórowe [pro cappa]. (…) Karol Górski (badacz Kopernika – red.) dochodzi do przekonania, że Mikołaj Kopernik jesienią 1495 roku otrzymał kanonię, zapewne po Janie Zanowie i chyba i skutek ingerencji wuja-biskupa. Niedługo potem, przed wyjazdem na studia do Włoch, Mikołaj Kopernik zrezygnował z tej kanonii, prawdopodobnie na życzenie lub żądanie biskupa.
I dodaje: — Wreszcie faktem pewnym jest, że Mikołaj Kopernik objął kanonię warmińską ponownie po 10 października 1497 roku.
- Należałoby rozstrzygnąć, czy adnotacje o powinnościach płatniczych pro cappa istotnie muszą przesądzać o posiadaniu kanonikatu, czy mogą też dotyczyć kandydata na ów kanonikat — zastanawia się dr Jerzy Sikorski w tekście „Mikołaj Kopernik na Warmii: chronologia życia i działalności”. — Jan Brożek prawdopodobnie posiadał listy, w których Kopernik uskarżał się na przeciwników swej kandydatury kanonicznej.
W najwyższym punkcie wzgórza
Jerzy Sikorski uważa, że Mikołaj Kopernik, gdy już był kanonikiem „na dobre”, miał swój dom kanonicki na zewnątrz murów warowni, na sąsiednim wzgórzu od strony Elbląga. O ten właśnie dom usilnie się starał, wpłacając wysoką kaucję, którą zgodzono się rozłożyć mu na trzy lata. Zależało mu na tym domu, bo położony był w miejscu szczególnym. Pierwszy w rzędzie od strony Zalewu, w najwyższym punkcie wzgórza. W przydomowym ogrodzie zbudował swoją płytę obserwacyjną, na której ustawiał każdy z trzech posiadanych instrumentów astronomicznych. Widział stamtąd całe południowe niebo. Żaden inny dom nie spełniał tych warunków.
- Ten dom, w 1514 roku oszacowano na zawrotną sumę 175 grzywien. Kapituła zdecydowała się sprzedać Kopernikowi ten dom na trzy raty. Pierwsza rata to było 75 grzywien i następne dwa lata po 50 grzywien – wylicza dr Jerzy Sikorski.
Dziś w miejscu domu Kopernika stoi kanonia pod wezwaniem Świętego Stanisława, zbudowana w 1564 roku. W jej piwnicach widoczne są fundamenty domu Kopernika.
Wieża. A co w niej?
Statuty kapitulne wymagały, aby każdy kanonik, dla swego bezpieczeństwa, miał drugi dom wewnątrz murów warowni. Na posiedzeniu w lipcu 1499 roku kapituła zdecydowała się przydzielić poszczególnym swym członkom wieże obronne tkwiące w murach warowni. Wież na pewno nie przydzielono kanonikom na cele mieszkalne. Intencją kapituły była więc raczej troska o stan obronny fortyfikacji: poprzez osobistą odpowiedzialność kanoników za przydzielone im wieże, podnoszono gotowość obronną całej warowni.
Astronom wpłacił więc kapitule kaucję za dzierżawę warownej wieżyczki w murach warowni. Traf chciał, że znajdowała się akurat naprzeciwko jego domu, po drugiej stronie wąwozu.

- Wieżę wewnątrz murów oszacowano na 30 grzywien – zwraca uwagę Krzysztof Wróblewski z Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku. — Nie jest to wydatek duży. To miejsce zachowało swoje cechy obronne. Miejsce to jednak było niedogodne do zamieszkiwania i niedogodne do pracy.
Właśnie z tego powodu Kopernik nie prowadził z wieży obserwacji nieba. Ze względów na obronne walory urządził w niej izbę do zamieszkania i bezpiecznego przechowywania najcenniejszych przedmiotów, księgozbioru i rękopisów. Przebywał w wieży tylko w czasach zagrożeń. Wieża, nazywana od XVII wieku Wieżą Kopernika, w latach 1912–1945 mieściła pierwszą izbę pamięci poświęconą astronomowi. Obecna wystawa, urządzona na trzech poziomach, ukazuje prywatny świat Mikołaja Kopernika: kuchnię, sypialnię i gabinet uczonego.
Ada Romanowska