Zaledwie 30 mieszkańców mieszka w Lubiance, ale jej dzieje sięgają czasów Mikołaja Kopernika. W 1519 roku astronom osobiście zajmował się lokacją wsi, precyzyjnie zapisując każdy łan i korzec żyta.
Lubianka to maleńka (niewiele ponad 30 mieszkańców), ale urokliwa wieś w gminie Pieniężno, w powiecie braniewskim. Położona na zachodnich krańcach Warmii, otoczona polami, lasami i nieopodal wijącej się rzeki Wałszy, stanowi spokojną enklawę między Ornetą a Pieniężnem.
Od Löbensfelde do Lubianki
Pierwsze wzmianki o Lubiance – pod nazwą Löbensfelde – pochodzą z czasów państwa krzyżackiego. Miejscowość należała do biskupów warmińskich, a po sekularyzacji Prus w 1525 roku – znalazła się pod administracją Prus Książęcych. Zachowane źródła wskazują, że wieś funkcjonowała już w XVII wieku jako niewielka osada rolnicza.
W historii Warmii Lubianka zapisała się przede wszystkim jako jedna z wsi, w której był Mikołaj Kopernik. W 1519 roku przeprowadził tam lokację, którą opisał następująco:

Jerzy Strewbyr objął 1 łan dawno opuszczony, z 6 latami wolonizny. Zapłaci zatem czynsz po raz pierwszy w roku 1524. Dałem mu 3 korce żyta.
W okresie zaborów i później — w granicach Prus Wschodnich — Lubianka pozostawała spokojną, rolniczą miejscowością. W 1939 roku znajdowało się tu około 20 gospodarstw. W czasie II wojny światowej, podobnie jak wiele okolicznych wsi, Lubianka została częściowo zniszczona. W 1945 roku, po wkroczeniu Armii Czerwonej, nastąpiły wysiedlenia dotychczasowych niemieckich mieszkańców, a na ich miejsce sprowadzono Polaków – głównie z dawnych Kresów Wschodnich.
W ten sposób rozpoczął się nowy rozdział w historii wsi — już pod nazwą Lubianka, w granicach powojennej Polski. Ślady przedwojennej historii wciąż jednak są widoczne – zarówno w układzie przestrzennym, jak i zachowanych fragmentach dawnej zabudowy.
Cisza, spokój i przyroda – lokalny lifestyle
Lubianka nie oferuje atrakcji rodem z folderów turystycznych, ale daje coś innego — ciszę, przestrzeń i autentyczny kontakt z naturą. Okoliczne ścieżki kuszą rowerzystów i spacerowiczów. W pobliżu przepływa Wałsza, a na pagórkach widać samotne drzewa i przydrożne krzyże — typowy warmiński krajobraz.
Choć infrastruktura jest skromna, wielu mieszkańców ceni sobie właśnie ten brak miejskiego zgiełku. To miejsce, gdzie można zaszyć się z książką, obserwować zmieniające się pory roku i oddychać pełną piersią.
* Autograf Kopernika „Lokacje łanów opuszczonych” prezentujemy dzięki uprzejmości Pracowni Wydawniczej ElSet. Tłumaczenia z łaciny pochodzą z opracowań dr. Jerzego Sikorskiego oraz Mariana Biskupa.
GALERIA | Lubianka










