Zanim Miko­łaj Koper­nik zre­wo­lu­cjo­ni­zo­wał naukę swo­im dzie­łem „De revo­lu­tio­ni­bus”, w Lidz­bar­ku War­miń­skim napi­sał „Mały Komen­ta­rzyk”. To pio­nier­ski szkic, w któ­rym po raz pierw­szy przed­sta­wił teo­rię helio­cen­try­zmu.

Nauka rzad­ko zaczy­na się od fajer­wer­ków. Czę­ściej od pro­ste­go pyta­nia, nie­śmia­łej myśli, któ­ra z cza­sem nabie­ra siły. I nagle coś się prze­su­wa, coś się otwie­ra. Coś zaczy­na się tlić.

W 1512 lub 1513 roku Miko­łaj Koper­nik napi­sał swo­je pierw­sze dzie­ło – „Mały Komen­ta­rzyk” (zna­ny też jako „Com­men­ta­rio­lus”). Dobie­gał czter­dziest­ki i miał już swo­je zda­nie na temat wszech­świa­ta. I to wła­śnie w tym krót­kim, ale prze­ło­mo­wym tek­ście po raz pierw­szy przed­sta­wił zało­że­nia, któ­re zapo­cząt­ko­wa­ły rewo­lu­cję. Koper­nik zapre­zen­to­wał wte­dy sie­dem klu­czo­wych teo­rii o ruchu sfer w ukła­dzie helio­cen­trycz­nym – czy­li o tym, że to nie Zie­mia, ale Słoń­ce stoi w cen­trum.

Co istot­ne, „Com­men­ta­rio­lus” powsta­wał w Lidz­bar­ku War­miń­skim. W tym spo­koj­nym mie­ście, peł­niąc funk­cję kano­ni­ka war­miń­skie­go, leka­rza i sekre­ta­rza kapi­tu­ły, Koper­nik mógł też sku­pić się na bada­niach astro­no­micz­nych. Miał rów­nież w zasię­gu ręki boga­tą biblio­te­kę, któ­ra znaj­do­wa­ła się w zam­ku bisku­pim. Dzie­ła z zakre­su astro­no­mii, mate­ma­ty­ki, medy­cy­ny i filo­zo­fii sprzy­ja­ły jego nauko­wej reflek­sji i posze­rza­ły hory­zon­ty myślo­we.

Zamek Bisku­pi w Lidz­bar­ku War­miń­skim, fot. Ada Roma­now­ska

Postulaty Kopernika w „Małym Komentarzyku”

1. Nie ma jed­ne­go środ­ka dla wszyst­kich sfer nie­bie­skich.

2. Zie­mia nie jest cen­trum świa­ta – to tyl­ko jej śro­dek cięż­ko­ści i miej­sce, przez któ­re prze­cho­dzi orbi­ta Księ­ży­ca.

3. Wszyst­kie sfe­ry krą­żą wokół Słoń­ca, któ­re sta­no­wi śro­dek sys­te­mu – i w pobli­żu nie­go znaj­du­je się cen­trum całe­go świa­ta.

4. Odle­głość Słoń­ca od Zie­mi jest prak­tycz­nie nie­wiel­ka w porów­na­niu do ogro­mu odle­gło­ści do gwiazd.

5. Każ­dy ruch na nie­bie jest efek­tem obro­tu Zie­mi wokół wła­snej osi.

6. Ruch Słoń­ca po nie­bie to w rze­czy­wi­sto­ści wynik ruchu Zie­mi i naszej pla­ne­ty krą­żą­cej wokół Słoń­ca.

7. To, co wyda­je się ruchem wstecz­nym pla­net, to tak napraw­dę efekt ruchu Zie­mi – wszyst­ko, co widzi­my na nie­bie, moż­na wyja­śnić jej obro­tem.

Kopie zastąpiły oryginał?

Dopie­ro w 1543 roku, po wie­lu latach pra­cy nad swo­ją teo­rią, Koper­nik opu­bli­ko­wał fun­da­men­tal­ne dzie­ło „De revo­lu­tio­ni­bus orbium coele­stium”, któ­re sta­ło się kamie­niem milo­wym w histo­rii nauki. „Com­men­ta­rio­lus” uzna­je się jed­nak za wstęp do tego peł­niej­sze­go opra­co­wa­nia.

- Auto­graf „Com­men­ta­rio­lus” nie zacho­wał się, a ura­to­wa­nie jego tek­stu w odpi­sach zawdzię­czać nale­ży w dużej mie­rze Tycho­no­wi Bra­he­mu. Otrzy­maw­szy w 1575 roku kopię „Com­men­ta­rio­lus” od cze­skie­go astro­no­ma Tade­usza Haj­ka, Tycho Bra­he roz­po­wszech­niał roz­pra­wę Koper­ni­ka w odpi­sach wśród współ­cze­snych astro­no­mów. Rela­cja o tym, zawar­ta w „Astro­no­miae instau­ra­tae pro­gym­na­sma­ta”, pozo­sta­wa­ła przez następ­ne stu­le­cia jedy­nym dru­ko­wa­nym świa­dec­twem ist­nie­nia „Com­men­ta­rio­lus” — zauwa­ża Jerzy Dobrzyc­ki w arty­ku­le „Zarys pod­staw astro­no­mii (Com­men­ta­rio­lus)”.

Tycho Bra­he pędz­la Edu­ar­da Ende­ra, fot. Wiki­pe­dia

W 1878 roku Maxi­mi­lian Curt­ze opu­bli­ko­wał tekst „Com­men­ta­rio­lus” na pod­sta­wie kopii, któ­ra zosta­ła odkry­ta w Cesar­skiej Biblio­te­ce Dwor­skiej w Wied­niu (obec­nie Austriac­ka Biblio­te­ka Naro­do­wa). Nie­ste­ty, ta kopia była nie­kom­plet­na – bra­ko­wa­ło w niej jed­nej kar­ty, zawie­ra­ją­cej więk­szą część roz­dzia­łu poświę­co­ne­go teo­rii ruchu Księ­ży­ca. Kopia pocho­dzi­ła z krę­gu Tycho­na Bra­he­go i nale­ża­ła do jego asy­sten­ta, duń­skie­go astro­no­ma Chri­stia­na Søren­se­na Lon­go­mon­ta­nu­sa.

W 1881 roku, trzy lata po publi­ka­cji pierw­sze­go odpi­su „Com­men­ta­rio­lus”, odkry­to kolej­ny, tym razem kom­plet­ny egzem­plarz tego dzie­ła. Zna­lazł się on w biblio­te­ce Kró­lew­skiej Aka­de­mii Nauk w Sztok­hol­mie. Co cie­ka­we, tekst ten był zapi­sa­ny na kar­tach połą­czo­nych z egzem­pla­rzem dru­gie­go wyda­nia „De revo­lu­tio­ni­bus” (Bazy­lea 1566), któ­ry nale­żał nie­gdyś do Jana Hewe­liu­sza. Na pod­sta­wie obu kopii, Ludwig Pro­we opra­co­wał kry­tycz­ne wyda­nie „Com­men­ta­rio­lu­sa”, opu­bli­ko­wa­ne w 1884 roku, ale nie­ste­ty zawie­ra­ło ono pew­ne błę­dy, wyni­ka­ją­ce z nie­do­kład­no­ści samych odpi­sów. Dopie­ro póź­niej­sze pra­ce tłu­ma­czy pomo­gły popra­wić te nie­ści­sło­ści. W 1953 roku Ryszard Gan­si­niec opra­co­wał nową, popra­wio­ną wer­sję tek­stu na pod­sta­wie dostęp­nych kopii.

W latach 60. XX wie­ku odkry­to kolej­ny, trze­ci odpis „Com­men­ta­rio­lus” w Biblio­te­ce Kin­g’s Col­le­ge w Aber­de­en. Jest to kopia z 1585 roku, spo­rzą­dzo­na przez Dun­ca­na Lid­de­la w Ros­to­cku. Tekst ten zapi­sa­no na mar­gi­ne­sach wyda­nia „De revo­lu­tio­ni­bus” z 1566 roku, któ­re pocho­dzi­ło z tego same­go okre­su. Wyda­je się, że Lid­del inspi­ro­wał tekst Tycho­na Bra­he­go, z któ­rym utrzy­my­wał nauko­we kon­tak­ty.