Bie­so­wo 16 sierp­nia zapra­sza na Festi­wal Pie­ro­gów. Gwa­ran­to­wa­ne są lokal­ne sma­ki, muzy­ka na żywo i gwiaz­dy wie­czo­ru – K.A.S.A i Nor­bi. To prze­pis na wyda­rze­nie, któ­re co roku przy­cią­ga tłu­my.

W Bie­so­wie, małej wsi na War­mii nie­da­le­ko Biskup­ca, co roku odby­wa się Festi­wal Pie­ro­gów. To wyda­rze­nie, któ­re z lokal­nej ini­cja­ty­wy prze­ro­dzi­ło się w kuli­nar­ne świę­to, przy­cią­ga­ją­ce tłu­my sma­ko­szy. Pomysł naro­dził się z pasji miesz­kań­ców do pie­ro­gów i chę­ci poka­za­nia, że War­mia to nie tyl­ko jezio­ra, ale też wyjąt­ko­wa kuch­nia. Co roku przy­go­to­wu­je się tu ponad 50 tysię­cy pie­ro­gów w naj­róż­niej­szych sma­kach, od tra­dy­cyj­nych po zaska­ku­ją­ce.

Na Festi­wa­lu Pie­ro­gów w Bie­so­wie kró­lu­ją war­miń­skie kla­sy­ki: pie­ro­gi z kapu­stą i leśny­mi grzy­ba­mi, ruskie z twa­ro­giem i cebul­ką, z mię­sem czy z kaszą, np. gry­ką i bocz­kiem. Nie bra­ku­je też zaska­ku­ją­cych sma­ków, któ­re łamią ste­reo­ty­py o pie­ro­gach. W 2024 roku moż­na było spró­bo­wać aż 29 róż­nych far­szów – od tra­dy­cyj­nych po zupeł­nie nie­oczy­wi­ste.

Ludzie oglądają występ muzyczny na scenie.
Tłum przed sce­ną na Festi­wa­lu Pie­ro­gów w Bie­so­wie. Muzy­ka i sma­ki łączą poko­le­nia, fot. biskupiec.pl

- W Bie­so­wie nie liczy się kalo­rii. Liczy się smak, wspo­mnie­nia i histo­ria, któ­ra – od 18 lat – zawi­ja­na jest w zło­ci­ste brze­gi pie­ro­ga. Cze­ka­ją na was tysią­ce pie­ro­gów – kla­sycz­ne, nowo­cze­sne, słod­kie, pikant­ne, wege i mię­sne… goto­wa­ne, sma­żo­ne, pie­czo­ne – jakie tyl­ko sobie wyma­rzysz! — zachę­ca­ją orga­ni­za­to­rzy.

W tym roku festi­wal jest podwój­nym świę­tem: to 18. edy­cja impre­zy i 630-lecie Biskup­ca. Start o godz. 13. Naj­pierw wystę­pu­ją lokal­ni arty­ści, a wie­czo­rem roz­krę­ca­ją się tań­ce przy muzy­ce gwiazd. Zagra K.A.S.A. (Krzysz­tof Kasow­ski) z hita­mi jak „Maczo” czy „Pięk­niej­sza” oraz Nor­bi (Nor­bert Dudziuk) z kul­to­wym „Kobie­ty są gorą­ce”. Zaba­wa trwa do póź­na, aż do ostat­nie­go pie­ro­ga.