Olsztyn ma dworzec, który sam w sobie jest podręcznikiem historii. Już oficjalnie nosi imię Mikołaja Kopernika. To nie przypadek – wybitny astronom mocno był związany z Warmią.
Od 23 czerwca 2025 roku dworzec PKP Olsztyn Główny oficjalnie nosi imię Mikołaja Kopernika. To nie przypadek – wybitny astronom przez 40 lat był związany z Warmią, a w samym Olsztynie spędził kilka kluczowych lat życia. Właśnie tu, na Warmii, napisał swoje najważniejsze dzieło „O obrotach sfer niebieskich” i tu „wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię”.
Nowa nazwa to nie tylko formalność. To przypomnienie, że Warmia — w tym Olsztyn — to ważne miejsce na mapie historii nauki. Dworzec to wizytówka miasta – teraz mówi jasno: „Jesteś w miejscu Kopernika”.
Dworzec po przebudowie, oddany do użytku w lutym 2025 roku, to nowoczesny obiekt z wyraźnymi odwołaniami do regionu – jego bryła przypomina żagiel, co nawiązuje do pobliskich jezior i żeglarskich tradycji. Ale teraz zyskał jeszcze coś więcej – patrona, który nie tylko ma związek z tym miejscem, ale jest jednym z najbardziej znanych Polaków w historii.
Kopernik na tablicy
25 kwietnia zarząd PKP SA przyjął uchwałę, w której formalnie zatwierdzono nadanie imienia dworcowi. Decyzja nie była przypadkowa. Kopernik był silnie związany z Warmią. Do Olsztyna przyjechał w 1516 roku, kiedy objął stanowisko administratora dóbr kapituły warmińskiej.
- Oficjalnie dworzec w Olsztynie nosi imię Mikołaja Kopernika, co napawa dumą nie tylko miasto, ale i całą Polskę. Ten dworzec to symboliczna brama Olsztyna, która będzie przypominać o tym, że Mikołaj Kopernik mieszkał i pracował w tym regionie — podkreśla Dariusz Klimczak, minister infrastruktury, który specjalnie przyjechał na tę uroczystość. — Kopernik jest dla nas inspiracją w pracy nad rozwojem infrastruktury – w tym kolei. Jego dziedzictwo symbolizuje postęp w nauce, porządku i systemowym myśleniu. Cieszymy się, że możemy rozmawiać o polskiej infrastrukturze, rozwoju ruchu kolejowego, nowoczesnych dworcach i liniach kolejowych, właśnie w duchu naszego wielkiego rodaka i naukowca, który zmienił oblicze świata.

- Mikołaja Kopernika nikomu nie trzeba przedstawiać. Ten wybitny astronom spędził na tych ziemiach blisko czterdzieści lat swojego życia. Choć studiował w Padwie i Bolonii, to właśnie tutaj, w Warmii, nadał impuls do rozwoju regionu — dodaje Alan Beroud, prezes PKP S.A. — Dlatego mam nadzieję, że dworzec Olsztyn Główny im. Mikołaja Kopernika stanie się bramą do wiedzy i rozwoju, przynoszącą pożytek dla całego regionu.
W holu dworca pojawiła się tablica pamiątkowa. Można na niej przeczytać: „W hołdzie Mikołajowi Kopernikowi , wielkiemu uczonemu, mieszkańcowi Warmii. Olsztyn pamięta, Polska dziękuje”.

Kopernik w świadomości
Decyzja o nadaniu imienia została dobrze przyjęta przez olsztynian i turystów. Dla wielu z nich to naturalny wybór – Kopernik jest związany z Warmią na tyle mocno, że dziwiło, że takiego patrona nie było wcześniej.
- To jest nasz człowiek — cieszy się Jakub Hermanowicz, mieszkaniec Olsztyna. - Kiedyś ciągle zmieniano nazwy, w zależności od tego, kto rządził. A teraz wracamy do swoich. Nie trzeba wielkich pomników – wystarczy, że dworzec nosi jego imię. To coś znaczy. Ludzie się zatrzymają, przeczytają, pomyślą: „Aha, Kopernik tu mieszkał”.
- Przyjechałam do Olsztyna pierwszy raz od studiów i szczerze – byłam zaskoczona, jak wygląda teraz dworzec. Fajnie, że dostał imię Kopernika, bo to od razu ustawia klimat – wiesz, że jesteś w miejscu, które ma historię — zwraca uwagę Natalia Orzechowska z Ełku. — Dla turystów to świetna rzecz. Sama zaczęłam googlować, co Kopernik tu robił, bo wcześniej nie miałam pojęcia, że był tak długo związany z Warmią.
- W szkole człowiek uczy się o Koperniku jak o postaci z podręcznika, a tu nagle – on naprawdę był w tym mieście, pracował, żył — twierdzi Tomek, student z Olsztyna. — Takie rzeczy robią robotę. Miasto staje się bardziej „twoje”, kiedy wiesz, kto tu był przed tobą.
Kopernik na plandece
Paradoksalnie, choć nowy dworzec kolejowy dumnie nosi imię Mikołaja Kopernika, tuż obok, na fasadzie sąsiedniego dworca autobusowego, zawisła ironiczna plandeka z napisem: „zdeZINTEGROWANE Centrum Przesiadkowe im. Mikołaja Kopernika”.

Ten komentarz odnosi się do wieloletniego sporu między PKP, miastem Olsztyn a prywatnym właścicielem budynku dworca autobusowego – firmą Retail Provider. Początkowo planowano stworzenie w tym miejscu zintegrowanego centrum komunikacyjnego z galerią handlową. Projekt jednak upadł.
W trakcie budowy nowego dworca PKP, dworzec autobusowy stopniowo tracił funkcjonalność – odcięto media, pojawiły się problemy z zalewaniem, a w końcu zamknięto go dla pasażerów. Dziś oba obiekty, mimo fizycznej bliskości, działają całkowicie niezależnie.
Plandeka i jej ironiczna treść stały się symbolem braku integracji i niespełnionej wizji. Spór dotyczy m.in. rozbieżności w planach zagospodarowania terenu i wyceny nieruchomości. Efekt? Kompleks, który miał być wizytówką nowoczesnego Olsztyna, wciąż pozostaje niedokończony.
GALERIA | Uroczystości nadania imienia Mikołaja Kopernika dworcowi Olsztyn Główny














