Koparka wjechała na plac przy jeziorze Bartąg i rozbudziła emocje całej wsi. Bartążek wreszcie będzie miał świetlicę, na którą czekał od dziesięcioleci.
Na ten moment mieszkańcy Bartążka czekali kilkadziesiąt lat. Pierwsze próby budowy świetlicy sięgały początku wieku, kolejne pojawiły się przed dekadą. Dopiero teraz marzenie staje się faktem. 5 września 2025 roku na działce przy jeziorze Bartąg pojawiła się koparka – symbol, że świetlica naprawdę powstaje. Budowa ruszyła.
– 5 września 2025 roku to dla mnie ważna data – mówi Przemysław Piech, sołtys Bartążka. – Koparka działa na placu, więc świetlica naprawdę powstaje. To będzie piękny akcent naszego jubileuszu 690-lecia, który odbędzie się 13 września. A Bartążek jest jedną z najstarszych wsi w regionie – starszy od Bartąga, a nawet od Olsztyna. Jego mieszkańcy przez wieki dbali o wspólnotę, a jubileusz przypomina, jak bogata jest historia tej miejscowości. Podczas uroczystości mieszkańcy złożą podpisy pod aktem erekcyjnym. Podobnie jak 20 lat temu, gdy podpisy trafiły do kapliczki, teraz zamkniemy je w kapsule czasu razem z pamiątkami. Za kilkadziesiąt lat ktoś, kto być może ją otworzy, zobaczy, kto wtedy żył i działał w naszej społeczności.
Prawdziwe miejsce spotkań
Inwestycja ma mocny wymiar symboliczny, ale przede wszystkim odpowiada na realne potrzeby.
– Ta świetlica jest nam bardzo potrzebna – mówi Przemysław Piech. – Do tej pory spotykaliśmy się pod wiatą, nawet zimą, bo nie mieliśmy innego miejsca. Dom prywatny nie jest rozwiązaniem, a świetlica będzie wspólnym domem całej społeczności. Mieszkańcy naprawdę angażują się w życie wsi. Pamiętam, jak przy mrozie i śniegu, przyszło 55 osób, żeby zaktualizować Plan Odnowy Wsi. Teraz będziemy mieli prawdziwe miejsce spotkań. A mam wiele pomysłów, co tu będziemy robić, zwłaszcza dla seniorów, których w naszej społeczności jest najwięcej. Wielu z nich jest samotnych, a świetlica da im miejsce do spotkań i aktywności.
Życie w kronice
Budowa stała się możliwa dzięki wsparciu z programu „Polski Ład”. W sierpniu gmina Stawiguda kupiła działkę (2–3 tys. mkw.) za 763 tys. zł. Obok świetlicy znajdzie się parking, plac zabaw i miejsce rekreacyjne. I będzie o czym pisać w wiejskiej kronice.
– Kronikę założyła pierwsza sołtys, pani Ania Ostrowska. Później kolejni sołtysi ją uzupełniali, dopisując wydarzenia, święta i ważne momenty z życia wsi. W tym roku zakończymy pierwszy tom – to wyjątkowy zapis historii Bartążka i jego mieszkańców. Kronika przechodziła z rąk do rąk, a każdy sołtys dokładnie dokumentował to, co działo się w naszej społeczności. To nasza pamięć o przeszłości i dowód na to, jak ludzie angażowali się w życie wsi. Zapewne kronika będzie miała specjalne miejsce w świetlicy.
I dodaje: — Bartążek bardzo się zmienił, oczywiście na lepsze. Mamy ścieżki rowerowe, piesze, a nasza plaża z Aroma Park jest fantastyczna. Ludzie to doceniają, chętnie tu przyjeżdżają. To najlepszy dowód, że Bartążek wciąż się rozwija.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa świetlicy zakończy się we wrześniu przyszłego roku, czyli na 691-lecie Bartążka.