„Dziura” przed Wysoką Bramą w Olsztynie wreszcie zniknie. Ale co naprawdę skrywa to miejsce? Pod ziemią znajdują się relikty unikalnej średniowiecznej fortyfikacji – zaawansowanej jak na swoje czasy.
- Koniec z ogrodzonym wykopem i degradacją przestrzeni. Powstanie miejsce dostępne dla mieszkanek i mieszkańców Olsztyna, zapraszające na Stare Miasto – zapowiada prezydent Robert Szewczyk. Po latach zapomnienia miejsce przed Wysoką Bramą doczeka się rewitalizacji.
Ratusz pozyskał 2,4 mln zł unijnego dofinansowania z programu Fundusze Europejskie dla Warmii i Mazur 2021–2027. Całkowity koszt inwestycji to ponad 2,8 mln zł. Dzięki temu historyczne centrum Olsztyna zyska nową jakość.

Co kryje się pod brukiem?
Pod ziemią przed Wysoką Bramą znajduje się relikt unikalnej średniowiecznej budowli – tzw. rondeli, którą mieszkańcy Olsztyna nazywali „dziurą”. Odsłonięto ją w 2012 roku podczas badań archeologicznych, prowadzonych równolegle z rozbudową sieci tramwajowej. Według źródeł rondela (określana też jako barbakan) pochodzi z czasów drugiej lokacji miasta w 1378 roku. Jej fragmenty to pozostałości systemu obronnego, który przez wieki chronił północny wjazd do Olsztyna.
Odkrycie było sporym wydarzeniem. Archeolodzy natrafili na mury, monety, wyroby ceramiczne, a także kule armatnie i strzelnicze. Rok później odsłonięto kolejne elementy – fragment bramy z mostem zwodzonym.
Warto podkreślić, że fortyfikacje te funkcjonowały – i być może były modyfikowane – w okresie, gdy na olsztyńskim zamku rezydował Mikołaj Kopernik.
Tramwaj i historia
Odkrycie miało wpływ na trasę tramwaju. Konserwator zabytków nie zgodził się na budowę peronu w pobliżu wykopalisk, co wymusiło zmianę planów. Linia została skrócona, a przystanek przesunięto na ul. 11 Listopada. W grudniu 2020 roku, w ramach kolejnego etapu rozbudowy sieci, na pl. Jedności Słowiańskiej, powstały dwa tory końcowe – dziś tramwaje mają tam swoją pętlę.
Po co była rondela?
Rondela była częścią złożonego systemu przedbramia Bramy Górnej. Jej główną funkcją była obrona północnego wjazdu do miasta. Z jej wnętrza można było prowadzić ostrzał z bezpiecznej pozycji.
Bartłomiej Kaczyński i Adam Mackiewicz w opracowaniu „Badania archeologiczne przedbramia
Bramy Górnej w Olsztynie” podkreślają, że rondela to „jeden z najważniejszych elementów dawnego systemu olsztyńskich fortyfikacji miejskich z okresu średniowiecza”.
Budowla była nieduża, ale zaprojektowana z pomysłem. Miała dwie strzelnice, dzięki którym można było bronić murów z boku (czyli tzw. flankować) i mieć oko na most zwodzony. Co ciekawe, jak ustalili badacze, most ten prawdopodobnie nie był ustawiony na wprost bramy, lecz lekko przesunięty – a to dodatkowo utrudniało zdobycie twierdzy.
Ogień z hakownicy
Agata Wojciechowska-Grygo w „Badaniach architektonicznych reliktów zespołu przedbramia Bramy Górnej w Olsztynie” zwraca uwagę na „bastejowe cechy” budowli – obniżone kondygnacje i strzelnice przystosowane do hakownic, czyli wczesnej broni palnej. To wskazuje, że rondela była nowoczesna jak na realia XV wieku.
Nie była to budowla przejazdowa, a raczej obronna – pozwalała z bliska razić wroga na przedpolu i przy fosie. Jej umiejscowienie i konstrukcja pozwalały na maksymalne wykorzystanie terenu.
Rondela: baszta czy basteja?
Wysoka Brama – główna brama miasta – była poprzedzona „szyją” (wąskim, obronnym przesmykiem między murami) i mostem. Agata Wojciechowska-Grygo opisuje, że mury szyi miały 1,3–1,6 m grubości, kamienne fundamenty i były wyposażone w chodniki oraz blankowanie, czyli ząbkowany, obronny górny brzeg murów, który pozwalał obrońcom osłaniać się i jednocześnie prowadzić ostrzał przez przerwy między występami.
Charakter odkrytej budowli budzi naukowe dyskusje. Wojciechowska-Grygo wyjaśnia, że choć rondela ma typowe cechy bastei, to jej rozmiary są bliższe klasycznej baszcie. W jej ocenie to forma przejściowa – łącząca obie koncepcje.
Łyna na północy
Badania z lat 2011–2012 rzuciły nowe światło na średniowieczne fortyfikacje Olsztyna. Miasto było pierwotnie otoczone palisadą i fosą, będącą odnogą Łyny. Po rozszerzeniu granic w 1378 roku fosa została przeniesiona na północ. Nowe obwarowania miały formę murowanych struktur i niskiego muru, które łączyły się z zamkiem.
Fosa została przeniesiona, aby dostosować system obronny do nowych granic miasta, skuteczniej chronić rozbudowany obszar i tworzyć dodatkową przeszkodę dla napastników.
W efekcie Olsztyn zyskał silniejszą, bardziej rozległą linię obronną, lepiej chroniącą mieszkańców i ważne obiekty, jak zamek.
- Odkryte relikty są niezwykłym bogactwem w kontekście średniowiecznej historii miasta i dają wyraz dużego zaawansowania technicznego miejskich fortyfikacji — podkreśla Agata Wojciechowska-Grygo. — Ma to wpływ nie tylko na pewne wyobrażenie przestrzenne, ale również podnosi rangę średniowiecznego Olsztyna w kontekście społecznym.
Dziura, o której zapomniano
Rondela była odkryta już w latach 70., przy budowie magistrali wodociągowej – przypomina o tym „Gazeta Olsztyńska”. Potem na dekady zniknęła z pamięci. Gdy pojawiła się ponownie w 2012 roku, ratusz zorganizował konferencję, ale nie poszły za tym konkretne działania. Wykop ogrodzono, zabezpieczono prowizoryczną warstwą i… zostawiono.
W 2017 roku rozstrzygnięto konkurs architektoniczny na zagospodarowanie terenu. Wygrała pracownia Grzegorza Dżusa, jednak inwestycja utknęła z powodu braku funduszy. W 2021 roku zdecydowano o zasypaniu reliktów – tymczasowo, by je ochronić.

- To, co jest najcenniejsze, cały czas jest pod ziemią — bronił swojego pomysłu Grzegorz Dzuś w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską”. — Mamy jeszcze zasypane kilka metrów oryginalnej, średniowiecznej potężnej budowli. Teraz widzimy tylko koronę, reszta jest zasypana ze względu na budowę sieci. A kiedy już ją przełożymy, raptem okaże się, że będziemy mieli sporej kubatury budowlę średniowieczną. Wieża, która ma 6–7 metrów wysokości zrobi wrażenie. To pozytywnie zmieniłoby starówkę.
Przestrzeń na nowo
Teraz wykop zostanie zasypany pod nadzorem konserwatora. W miejscu dawnej baszty powstaną ceglane siedziska, symbolicznie odzwierciedlające strukturę murów. Całość uzupełni nowa nawierzchnia, oświetlenie LED i uporządkowana zieleń.
- W ramach inwestycji zmienią się również tereny zielone między ulicami Staromiejską a Nowowiejskiego. Obszar ten zostanie uporządkowany, poprawione zostaną warunki dla rosnących tam drzew i krzewów, nasadzona zostanie nowa zieleń, a ścieżki spacerowe zyskają nawierzchnię przyjazną środowisku – informuje urząd miasta.